Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-11-20, 12:43 Autor: Radio Opole

Chińskie zupki

[fot. sxc.hu]
[fot. sxc.hu]
Zupki chińskie niszczą mózgi! - zaalarmował wczoraj z okładki jeden z tak zwanych brukowców i ja nareszcie dowiedziałem się, dlaczego nieco oporniej idzie mi ostatnio pisanie tych tu porannych felietonów.

Bo moja szara masa gąbczasta wchłania zbyt dużo chemicznej chińszczyzny w proszku.

Jestem bowiem wielkim fanem chińskich zupek, które nazwałem tu kiedyś rosołem Mendelejewa, tyle w nich pierwiastków. Swego czasu byłem też autorem felietonowej deklaracji „Niech żyje kuksu!”, czego do dziś nie mogą mi zapomnieć moi co bardziej wybredni kulinarnie znajomi oraz... moja wątroba.

Zupki chińskie ratowały mnie bowiem nie raz, nie dwa w górach, na biwakach, kajakach, podczas zagranicznych wędrówek, ale i w stanie kawalerstwa oraz w stanie poimprezowego wyczerpania, które to dwa stany uroczo się ze sobą komponowały.

Gazeta, na którą się powołuję, podaje, że rafinowany olej palmowy, jakim – mniam, mniam - dosmacza się chińskie zupki, może doprowadzić do uszkodzenia białka komórek nerwowych i upośledzać tkankę mózgu.

Ja już niczego nie rozumiem. Dietetycy od lat zachęcają nas do spożywania oleju roślinnego, a celebryci wręcz chwalą się (czasem i w tej samej gazecie, która teraz obgaduję), że dla urody pijają go regularnie, jak niegdyś pijało się tran, a tu nagle – mózgu rozmiękczenie. Komu wierzyć i dlaczego nie Chińczykom?

Ponadto proszę zwrócić uwagę, że doniesienia o szkodliwości oleju palmowego unieważniają tradycyjne powiedzenie o oleju w głowie, którego obecność w czaszce gwarantowała jej właścicielowi mądrość, roztropność i decyzyjną trafność. Teraz już nie gwarantuje. Dlaczego? Tego gazeta mi nie wyjaśnia.

A może rzecz dotyczy dotyczy tylko oleju palmowego. Kto wie, może to dlatego tak mocno bije niektórym palma?

Czy może chodzi o tę oleju rafinację? Że przekombinowany w istota – w prostocie. Mhm... dużo niewiadomych.

Ja na wszelki wypadek odstawiam chińskie zupki, zaś oleju będę używał tylko krajowego – z pierwszego tłoczenia. Bo jak zdurnieć, to tylko po polsku.

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-02-23, godz. 11:56 Na swoim nie, na publicznym tak Dużo się mówi na mieście o zatrudnieniu w ratuszu jednego z byłych prezydentów, którego zwolniono z przyczyn - jak to ładnie określono - wypalenia si… » więcej 2012-02-21, godz. 14:26 Salceson dla emeryta Mój kolega był w młodości wielkim amatorem salcesonu. » więcej 2012-02-21, godz. 11:50 Nowa świecka tradycja Muszę państwu wyznać, że felietonista to najfajniejsza fucha spośród wszystkich dziennikarskich fuch. » więcej 2012-02-17, godz. 12:29 Biznesmeni artystom Wczorajsze doniesienie dziennika „Rzeczpospolita” zadaje kłam twierdzeniom, że polscy biznesmeni to klasa próżniacza, która w pogardzie ma kulturę. » więcej 2012-02-16, godz. 12:03 Dlaczego nie ma bieżni? Ja mam tego świadomość, że mózg ludzki i ucho ludzkie są poddane takiej samej zasadzie zmęczenia materiału jak na przykład kawałek metalu w samochodzie… » więcej 2012-02-15, godz. 12:56 Ssawki minister Pijawki Kancelaria premiera Tuska musi zapłacić 450 tysięcy złotych kary za to, że zatrudnia zbyt małą liczbę osób niepełnosprawnych. » więcej 2012-02-14, godz. 12:22 Karać! Karać! Karać! Kilka dni temu w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Opolu radzono nad tym, jak rozwiązać pewien bardzo istotny problem. » więcej 2012-02-13, godz. 14:40 Tylko dla swoich W czasach tak zwanej Czwartej RP, czyli w latach 2005-2007, co w dziejach świata było chyba najkrótszym panowaniem jakiejkolwiek republiki, nie byłem wielkim… » więcej 2012-02-10, godz. 16:50 Wbrew narzekaniom - żyje nam się lepiej Dziś będzie coś optymistycznego, choć pewnie tym optymizmem niektórych z państwa zdenerwuję. » więcej 2012-02-09, godz. 11:14 Nie kozaki, lecz ślimaki Wczorajszego ranka mówiłem tu, że dziś w Polsce ulokowanie dziecka na etacie którejś z urzędowych struktur państwa jest tym samym, co niegdyś oddanie… » więcej
12131415161718
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »