- Pani marszałek zwróciła się do wszystkich parlamentarzystów, by te debatę poprowadzić w wyważonym, spokojnie tonie i rzeczywiście w ten sposób ta debata się odbyła, w klimacie wielkiej powagi, bo temat był niezwykle ważki. Siła gatunkowa tematu, który podejmowaliśmy, jest taka, że nie ma analogii do żadnego innego wątku w funkcjonowaniu żadnego z państw. Mamy do czynienia z ewidentną agresją drugiego państwa na naszą granicę - mówiła poseł PiS.
Część posłów opozycji zwracała na potrzebę umiędzynarodowienia tego tematu. - Co do zasady teza jest słuszna, tylko że to jest już realizowane – mówiła poseł Porowska. – Zanim pojawiły się te postulaty, już obserwowaliśmy i było to komentowane co się dzieje w poszczególnych krajach, np. w Hiszpanii, która pokazała piękny gest solidarności z Polską albo przed Bundestagiem w Niemczech ze słowami wsparcia i podziękowania dla rządu – dodała.
W debacie sejmowej pojawiły się też kwestie związane z obecnością dziennikarzy na granicy. - To jest stan wyjątkowy, który rządzi się swoimi prawami. Jednym z nich jest to, żeby nie dopuszczać tam osób, które w jakiś sposób zaburzałyby pracę służb. Premier sprawnie odpowiadał, że czemu miałaby służyć obecność dziennikarzy, skoro potrafią manipulować informacjami. Pokazał przykład dziecka, któremu dmuchano dym w oczy i jak to potem zostało przedstawione przez niektóre media – mówiła poseł Porowska.
Poseł skomentowała też "marsz dla Izy" jaki wczoraj miał miejsce w Opolu. Uczestnicy zebrali się m.in. przy biurze poselskim Violetty Porowskiej i senatora Jerzego Czerwińskiego. - Komentarz jest dosyć smutny, dlatego że tak duża grupa ludzi dała się po prostu zmanipulować informacjom nieprawdziwym i przekręconym. Absolutnie Trybunał orzekając w ubiegłym roku nie wykreślił możliwości dokonania aborcji w sytuacji kiedy ciąża zagraża życiu kobiety. Przypadek pani z Pszczyny nie kwalifikuje się w ten kontekst absolutnie. To jednoznacznie wina lekarza i trudno powiedzieć dlaczego akurat pod moim biurem pojawiły się te osoby – mówiła poseł Porowska.
W kolejnym wątku rozmowy Violetta Porowska skomentowała zmiany w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim. - Gratuluję i życzę dużo siły nowemu wicewojewodzie Tomaszowi Witkowskiemu. Pan wicewojewoda Witkowski jako uznany, z wielkim doświadczeniem samorządowiec będzie czuł, jak wielka jest potrzeba realizacji Polskiego Ładu. Jego dosyć duże doświadczenie na niwie samorządowej daje nadzieję, że będzie bardzo dobrze porozumiewał się z naszymi opolskimi samorządami, bo przecież to jest część pracy wojewodów - nadzór nad samorządami.