Jak mówi nasz gość, w tym roku OCRG ogłosi sześć naborów: na nowe produkty i usługi na pograniczu, na wsparcie podmiotów ekonomii społecznej, na podniesienie efektywności energetycznej w firmach, na współpracę gospodarczą i promocję, na nowe oprogramowanie informatyczne dla przedsiębiorstw i na koniec na innowacje w firmach.
- Mówiąc o nowych produktach i usługach, mamy na myśli działania na poziomie firm. Stolarz może wprowadzić nowy wzór mebli i dostać od nas pieniądze na zakup maszyn. Właściciel hotelu może zbudować spa albo basen - tłumaczy zasady Wrzeciono. - W grę wchodzą firmy z trzech powiatów: nyskiego, prudnickiego i głubczyckiego. Tak zdecydowała Komisja Europejska po analizie sytuacji gospodarczej.
Dyrektor OCRG dodaje, że wielkim zainteresowaniem cieszą się od lat nabory na działania proinnowacyjne. I to mimo tego, że dziś trudniej o pieniądze: kiedyś można było dostać dotację na proste wdrożenie, teraz trzeba prowadzić badania.
- Przyjęto zasadę, że to firma decyduje, jakie badania i jakiej instytucji zleci. To dobre rozwiązanie - uważa Wrzeciono.
Nasz gość mówił też o tym, że w następnym okresie programowania KE będzie wspierała działania proekologiczne oraz przedsiębiorstwa obiegu zamkniętego (produkujące jak najmniej odpadów). Region musi jednak opracować własną strategię innowacji, bo bez niej nie będzie w stanie wynegocjować nowego Regionalnego Programu Operacyjnego.