Jak wspomina Ania Domagała, o konkursie dowiedziała się z plakatu wiszącego na korytarzu szkoły. W ciągu jednej przerwy namówiła do współpracy koleżanki z klasy. Postanowiły zająć się problemami osób głuchych a dokładnie rzecz biorąc - kampanią informacyjną, która miała na celu uświadomienie tych problemów ich rówieśnikom.
- Nawiązaliśmy też partnerstwo z Polski Związkiem Głuchych i Centrum Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży, bo za taką współpracę też można było dostać dodatkowe punkty - opowiadała Dominika Strzelecka.
Projekt trwał pół roku, dziewczęta opanowały podstawy amerykańskiego języka migowego i odwiedziły 11 szkół, w każdej spotkanie trwało nawet kilka godzin.
- My, nauczyciele, przede wszystkim nie przeszkadzaliśmy, bo przecież projekt czasem wiązał się z nieobecnościami za zajęciach. Ale uznaliśmy, że tak dobre uczennice, urodzone liderki, bez trudu nadrobią zaległości - mówił Białokur.
Udział w olimpiadzie sprawił też, że III LO trafiło do 140 szkół odnotowanych w rankingu Szkół Kompetencji Przyszłości. Jak tłumaczy Białokur, te kompetencje to często niedoceniane tzw. kompetencje miękkie, związane z umiejętnością planowania, budowania kontaktów czy współpracy. To one, typowe dla humanistów, już niedługo będą bardziej decydować o życiowych sukcesach niż twarde kompetencje techniczne. Jak przekonuje wicedyrektor III LO, humanistyki nie należy lekceważyć.