Przypomnijmy: lekarze, którzy - zgodnie z brytyjskimi przepisami - reprezentują dwuletniego Alfiego Evansa przed sądem, uznali, że jego dalsze leczenie jest bezzasadne. W konsekwencji sąd stanął po ich stronie i odrzucił apelację zrozpaczonych rodziców, którzy domagali się, by chłopczyka przewieźć do kliniki w Watykanie, gdzie lekarze gotowi są kontynuować terapię. W tej sprawie interweniował papież Franciszek I, do królowej Elżbiety II i parlamentu brytyjskiego trafiła petycja podpisana przez prawie ćwierć miliona ludzi, po stronie dziecka opowiedzieli się także polscy politycy z prezydentem Andrzejem Dudą na czele.
- Prawo, które występuje przeciwko prawu człowieka do życia, jest po prostu złym prawem - mówił nasz gość.
Ks. prof. Glombik podkreślił także fakt całkowitego ubezwłasnowolnienia rodziców, którym odebrano prawo do decydowania o losie własnego dziecka.
- Takie praktyki pamiętamy z krajów totalitarnych, dzieci odbierał bliskim nazizm i komunizm. Te systemy uzurpowały sobie także prawo decydowania o tym, kto zasługuje na życie a kto jest społeczeństwo zbędny i powinien zostać zlikwidowany - mówił nasz gość, podkreślając, że to typowa eugeniczna praktyka.
Jego zdaniem, nawet jeśli lekarze uznają stan pacjenta za beznadziejny, ludziom pozostaje nadzieja, wiara i modlitwa.
- Tu każdy gest empatii jest ważny - przekonuje.