Choć ostatecznej listy jeszcze nie ma, to jej kształt właściwie już znamy. Na 29 szpitali na Opolszczyźnie do sieci niejako z automatu, bo po prostu spełniają kryteria, wejdzie 20 z nich. Trzy kolejne mają zostać dopisane na wniosek dyrektora NFZ w Opolu. To: Wojewódzki Szpital Neuropsychiatryczny w Opolu, Opolskie Centrum Rehabilitacji w Korfantowie oraz szpital w Białej (drugi szpital w powiecie prudnickim).
- Te, które nie wejdą, to szpitale monospecjalistyczne, chirurgii jednego dnia - mówi nasz gość. - W przypadku naszego województwa to wyłącznie prywatne kliniki, które w nowym systemie będą walczyły o pieniądze w konkursach.
Bryk zapewnia, że jakość usług szpitalnych będzie na pewno nie gorsza niż dziś, a pieniędzy na opolską służbę zdrowia będzie w przyszłym roku 1 846 milionów złotych, czyli o kilkadziesiąt milionów więcej niż w tym roku (co jest o tyle zrozumiałe, że potrzebne będą dodatkowe celowane pieniądze na przykład na podwyżki dla pielęgniarek).
Nasz gość podkreśla, że reforma ma także zmienić nastawienie służby zdrowia do pacjentów. Przede wszystkim pacjentami będą wszyscy mieszkańcy a nie tylko ci ubezpieczeni, poza tym szpitalom będzie zależało na zaopiekowaniu się pacjentem po wyjściu ze szpitala (poprzez skierowanie do przychodni albo na rehabilitację), bo dostanie dodatkowe pieniądze z tytułu kryterium jakości usługi.
- Dziś szpital pacjenta operuje i wypisuje, a potem pacjent musi się martwić, co dalej - tłumaczy.
Ukłonem w stronę pacjenta jest także przyjęcie zasady (kłopotliwej dla niektórych placówek), że każdy szpital w sieci musi mieć izbę przyjęć i świadczyć opiekę nocną i świąteczną.