Reforma ustroju szkolnego będzie najtrudniejsza dla tych placówek, które startują od zera, jak licea VII i VIII, które są tworzone na bazie renomowanych gimnazjów, ale jako szkoły średnie nie są jeszcze młodzieży znane.
- Nie da się administracyjnie utworzyć bezobwodowego liceum, tu dyrektorzy muszą się wykazać ogromną pomysłowością i aktywnością. I to się dzieje, czego dowodem są umowy o współpracy z Uniwersytetem Opolskim i Politechniką Opolską - mówiła naczelnik Koszyk.
O tym, że renoma szkoły jest kluczowa, świadczy fakt, że do szkoły cieszącej się prestiżem młodzież jest gotowa dojeżdżać niemal z drugiego końca województwa.
- 60 procent uczniów naszych liceów i techników to nie są absolwenci gimnazjów z Opola - mówi nasz gość.
Naczelnik wydziału oświaty spytaliśmy o współpracę ze szkołami z obszarów Nowego Opola. Jej zdaniem, jest ona bardzo dobra, spotkanie ze społecznością szkolną w Chmielowicach przerodziło się w prawdziwą edukacyjną debatę i zakończyło konkretnymi deklaracjami: do czasu budowy boiska w Chmielowicach uczniowie będą mogli korzystać ze sportowej bazy tworzonej na Dambonia na bazie gimnazjum podstawówki nr 33.