Deklarację w sprawie pozostawienia takich tablic w sołectwach przyłączanych do miasta (choć po zmianie ich wyglądu) oraz możliwości ustawienia ich w innych dzielnicach złożył liderowi Mniejszości Niemieckiej Rafałowi Bartkowi prezydent Arkadiusz Wiśniewski.
- Tu ścieżki byłyby dwie. Rada Miasta mogłaby wystąpić do ministerstwa spraw wewnętrznych o wpisanie Opola do rejestru gmin, na terenie których można stosować dwujęzyczne nazewnictwo. Nie wyobrażam sobie jednak, by ktoś wystąpił z taką polityczną inicjatywą - stwierdził Ociepa. - Druga ścieżka to ustawienie tak zwanych witaczy , ale ponieważ bardzo cenimy sobie obywatelskość, nie wyobrażam sobie, że zostałyby postawione bez spytanie o opinię rad dzielnic - dodał.
Nasz gość podsumował także miniony rok w Opolu. W jego ocenie był to rok bardzo dobry a do historii przejdzie, oprócz decyzji o powiększeniu Opola, uzyskanie zgody i funduszy na utworzenie kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Opolskim.