Tak duża suma jest konieczna, bo w planach jest zakup koniecznego sprzętu: wydajnych pomp, rękawów czy ładowarek do piasku. Ale i tak będzie taniej, bo takiej ładowarki nie kupi sobie każda z 21 aglomeracyjnych gmin, wystarczy, że aglomeracja kupi 4 czy 5 takich urządzeń, a korzystać będą ci, którzy znajdą się w potrzebie.
- Jeśli pojawi się problem z podtopieniami i gmina będzie miała w magazynach 10 tysięcy worków z piaskiem a potrzebować będzie 17 tysięcy, to stworzymy procedury, by mogła szybko i bez komplikacji znaleźć je u sąsiada - opowiada Dancewicz.
Aglomeracja będzie także wspierać edukację na swoim terenie, między innymi testując austriacki model wspierania gimnazjalistów w procesie planowania przez nich swojej zawodowej przyszłości.
Kolejne zadania to na przykład budowa ścieżek rowerowych, choć tu nasz gość zaznacza, że nie chodzi o ścieżki jako takie, ale o - uwaga - strategie niskoemisyjne. Efekty turystyczne są dodatkowe, ważniejsze są efekty komunikacyjne - rower ma się stać alternatywą dla samochodu przy dojeżdżaniu do szkoły czy pracy.