Wykłady okazały się być konieczne, by dać szansę udziału w zdarzeniu tych wszystkim ludziom spragnionym wiedzy, którzy już nie znajdą miejsca na warsztatach. Bo zainteresowanie jest ogromne! Tym razem Noc Biologów, ukierunkowano, nomen omen, na zachowania nocne, na przykład na zjawisko fluorescencji.
- Kiedyś także ludzie byli w nocy bardziej aktywni, dziś już by nie dali rady – mówi nasz gość. – Ale kwestia świecenia jest kluczowa dla relacji płciowych czy relacji między drapieżnikiem a ofiarą. W przypadku ryb głębinowych 80 procent zachowań wiąże się ze świeceniem.
Kto zgłasza się na takie zajęcia? Okazuje się, że młodzi, zdolni i głodni wiedzy, którzy wszystkiego dowiedzieli się z Internetu (więc wykłady ich nudzą) i chcą czegoś więcej: dotknięcia tajemnicy. Tym razem, między innymi, będą także mogli popracować nad znaleziskami paleobiologicznymi z Krasiejowa. Bo opolskie pradinozaury to kolejny wątek przewodni Nocy Biologów.
Naszego gościa pytaliśmy także o to, jak przyroda zniosła nagły atak mrozów. Zdaniem Nowaka, żadnej tragedii nie ma, choć ostatnie anomalie pogodowe pokazują, że w grę wchodzą już nie tylko naturalne fluktuacje pogody (zimy bardzo mroźne i bardzo ciepłe zdarzały się zawsze), ale zjawiska natury statystycznej, pokazujące, że działalność człowieka ma swoje konsekwencje.
- I to niezwykle poważne. Wojna w Syrii to klasyczny przykład: zbyt wielu ludzi, za mało wody i żywności – tłumaczy Nowak.