- Podziały są od 5 lat bardzo wyraźne i z każdym rokiem zaostrzają się coraz bardziej – oceniła Danuta Jazłowiecka. - Zachowanie ze strony polityków PiS napędza tą agresję z jednej i drugiej strony i to jest bardzo niepokojące. Jesteśmy w trudnej sytuacji, a rząd nawet nie wyszedł do protestujących – mówiła senator PO.
- Wicepremier odpowiedzialny za bezpieczeństwo przygotowuje bojówki przeciwko młodym ludziom, którzy walczą o swoją wolność i prawa i nie chcą iść jak owce na rzeź, oni chcą decydować o sobie. Ważne żebyśmy dzisiaj wyciszyli te napięcia, ale za to przede wszystkim odpowiedzialny jest rząd.
Senator Jazłowiecka powiedziała, że nie podoba jej się niszczenie kościołów i zabytków, nie podoba jej się także stosowanie wulgaryzmów przez młodzież.
– Ale też jestem w stanie zrozumieć, że jest w nich tyle złości, tak dużo bólu, że po prostu nie panują nad swoimi emocjami i w ten sposób je wyrażają. Dziś mamy więcej przypadków prowokacyjnych niż zniszczeń dokonywanych przez osoby protestujące – mówiła senator PO i dodała, że dzisiaj weźmie udział w proteście w Opolu.