Zapowiedział też pomoc dla przedsiębiorców z zalanych terenów.
- Wsparcie dla przedsiębiorców odbywa się na dwóch płaszczyznach. Pierwsza płaszczyzna to jest płaszczyzna centralna, to są środki rządowe, to jest specustawa, która zakłada tam albo 16 tysięcy złotych od jednego ubezpieczonego pracownika, albo 75% obrotu analogicznego z poprzedniego roku. To za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych takie wnioski się składa. Są tam bardzo precyzyjne odniesienia jak taki wniosek złożyć, o ile można aplikować i jakie wsparcie zostanie przyznane przedsiębiorcy. Czyli te elementy z poziomu centralnego wynikające ze spezustawy to jest jedna strona.
- Druga strona to jest poziom samorządowy, nasz, wojewódzki i wsparcie dla przedsiębiorców z naszego poziomu. Dwie instytucje otoczenia biznesu, Fundacja Rozwoju Śląska i Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarczego zajmują się i będą się zajmować wsparciem firm od mikro po duże przedsiębiorstwa, które tej pomocy będą oczekiwać. Na stronach Fundacji Rozwoju Śląska już jest informacja o wsparciu finansowym, również bardzo skrupulatnie uzasadniona i odsyłająca do tego jak aplikować o środki, czyli Fundacja Rozwoju Śląska.
Gość radia Opole poinformał, że także Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarczego, na swoich stronach również już informuje w jaki sposób można składać wnioski i aplikować o środki.
-Jesteśmy w trakcie rozmów z Ministerstwem Funduszy i Rozwoju, które z kolei rozmawia z Komisją Europejską. I taki mamy plan, aby uruchomić poprzez Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarczego pulę 100 mln zł na wsparcie dla przedsiębiorców z terenów zalewowych, tych, którzy zostali dotknięci powodzią. To będą dość znaczne środki, ale niestety musimy mieć na to zgodę Komisji Europejskiej. Te rozmowy mam nadzieję dość szybko się zakończą i będziemy mieć podstawę prawną, aby te środki uruchomić.
Robert Węgrzyn podkreslał, że powódź dotknęła terenów, które juz wczesniej miały dostać od samorządu wsparcie.
- Tym bardziej, że ten pas przygraniczny, ten pas właśnie w powiecie głubczyckim, prudnickim, nyskim, ten pas przygraniczny był takim terenem w naszym regionie, w którym chcieliśmy jeszcze przed powodzią inwestować środki właśnie z poziomu OCRG.
Robert Węgrzyn odniósł się także do pomocy udzielanej indywidualnie na zalanych terenach.
- Wydaje nam się, że ta pomoc jest udzielana dość sprawnie, dość skutecznie. Oczywiście są indywidualne przypadki, gdzie coś zawiodło albo ta pomoc nie dotarła na czas albo na dzisiaj ona jeszcze nie jest załatwiona. Ale przy iluś tam tysiącach rozpatrywanych wniosków czasami gdzieś zdarzy się, że jedna sprawa jest załatwiona z opóźnieniem.
Naprawdę robimy co możemy, od czasu powodzi. W zasadzie nie było wolnej godziny, wolnego weekendu.
Pojawiło się również pytanie o ocenę roku od wyborów.
- Na tak szeroką koalicję i na te uwarunkowania polityczne, uważam, że był to zupełnie przyzwoity rok. Mam świadomość oczywiście tego, że oczekiwania były zdecydowanie wyższe i pewnych rzeczy przez ten rok, pewnych spraw, które zostały obiecane Polakom, nie udało się osiągnąć, ale dopiero rządzimy rok czasu w bardzo trudnej sytuacji budżetowej, w bardzo trudnych relacjach z Unią Europejską przed wyborami parlamentarnymi i obowiązkiem, i poczuciem, takim elementarnym poczuciem przywrócenia tych relacji do poziomu dobrego czy też bardzo dobrego. Uważam, że dzisiaj taki poziom jest, chociażby świadczy o tym wczorajszy (17.10) pobyt Donalda Tuska w Brukseli, jednogłośne wsparcie odnośnie trudnej decyzji dotyczącej migrantów.
Więc te relacje zdecydowanie udało się naprawić, ale są też efekty wymierne. Udało nam się odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy, które przecież tak długo były blokowane. In vitro, renta wdowia, podwyżki w budżetówce, podwyżki dla nauczycieli, tysiąc złotych dodatków dla pracowników socjalnych i reforma systemu sprawiedliwości.