Życie wyprane
Ostatni dzień pracy bywa ostatnim dniem życia. Tego prawdziwego. Na szczęście to zdarza się coraz rzadziej.
Owszem, ciągle jeszcze wielu sądzi, że emerytura jest wyrokiem śmierci odłożonym w czasie, ale tak naprawdę, to kolejna szansa, z której powinniśmy skorzystać.
To od nas zależy, jak zagospodarujemy czas, na który czekaliśmy przez całą młodość. Czy ostatni dzień w pracy rzeczywiście szeroko otwiera bramy, które dotąd były uchylone?
W reportażu Eweliny Rusin-Różyckiej przygotowanym w cyklu "Sensotwórcy" usłyszymy opowieść o człowieku, który odkrył wspaniałe życie po życiu.
Stanisław Kosiński, w pracy nadesłanej na konkurs „Sensotwórcy – ludzie, dla których tworzenie ma sens" napisał: „Wojewódzka komisja lekarska po zapoznaniu się z moją kondycją fizyczną skierowała mnie na rentę – za co w tym miejscu serdecznie dziękuję. Największą wartością dla mnie jest wolność, jestem naprawdę wolny".
A jak sobie z tą wolnością poradzić dowiemy się w reportażu „Życie wyprane".
Posłuchaj: