W wojnie hybrydowej, którą - wykorzystując tysiące imigrantów - wypowiedział nam reżim białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenki, to oni stoją na pierwszej linii frontu i ryzykują zdrowie oraz życie.
Jesteśmy pisarzami, tłumaczami, wydawcami i redaktorami, z wykształcenia często humanistami po studiach historycznych, prawniczych czy filologicznych. Poznaliśmy z lektur trudną polską historię, a wielu z nas również o niej pisało, zarówno w formie literackiej, jak i publicystycznej. Dlatego wiemy, że państwo mające wrogo nastawionych sąsiadów może suwerennie istnieć tylko jeśli dysponuje silnym wojskiem.
W związku z tym sprzeciwiamy się wszystkim, którzy - działając na rzecz wrogich dyktatur - organizują wulgarne, pełne kłamstw nagonki na funkcjonariuszy broniących polskich granic. Wiemy, że w trudnych czasach ludziom postawionym w obliczu bezwzględnego zaszczuwania i szykan potrzebne jest każde wsparcie, nawet tak symboliczne jak nasze. Dlatego też z całego serca takiego wsparcia udzielamy obrońcom naszego wspólnego dobra, jakim jest Rzeczpospolita Polska.