Policyjne zdjęcie Justina Timberlake’a zamieniono w dzieło sztuki
Przypominający zdjęcie przerobione aplikacją do tworzenia artystycznych interpretacji obraz wystawiony w Romany Kramoris Gallery szybko stał się miejscową atrakcją. Trafił tam w kilku wersjach kolorystycznych. Jak informuje portal Page Six, przed witryną, na której można go zobaczyć ustawiają się kolejki chętnych do zrobienia zdjęcia i pochwalenia się nim w mediach społecznościowych.
„Moją reakcją na ten limitowany eksponat było: +O mój Boże! To wspaniałe, to po prostu wspaniałe!” – zachwyca się właścicielka galerii, Romany Kramoris. Miejsce to prowadzi już od 44 lat i przez miejscowych nazywana jest Królową Sag Harbor. To niewielka wieś w stanie Nowy Jork, gdzie mieści się galeria. Właśnie tam 18 czerwca aresztowany został Timberlake. Nie wszyscy mieszkańcy Sag Harbor podzielają zachwyty wspomnianym dziełem sztuki. To popularne jest głównie wśród młodzieży.
Obraz dostępny jest w kilku kolorach, w tym różowym, zielonym i niebieskim. Pobrzmiewają w nim wyraźne inspiracje sztuką Andy’ego Warhola. Do tej pory znalazło się „dwóch czy trzech” kupców, którzy zapłacili 520 dolarów za sztukę. Galeria zamierza wystawiać eksponat przez całe lato, choć jej właścicielka ma też jedną uwagę krytyczną. „Nie lubię zielonej wersji. Timberlake wygląda na niej na zbyt chorego, jak gdyby wypił za dużo martini” – ocenia Kramoris.
To właśnie martini miał raczyć się Timberlake feralnej dla siebie nocy. Opowiedział o tym magazynowi „People” barman z hotelu mieszczącego się dwa domy od galerii. Jego zdaniem artysta wypił tam tylko jedno martini i jeśli później czymś „poprawił”, to musiało to być gdzie indziej. Będąc pod wpływem alkoholu, Timberlake wsiadł za kółko i został zatrzymany przez młodego funkcjonariusza policji, który nie miał pojęcia, kim jest aresztowany. (PAP Life)
kal/moc/