Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-21, 15:20 Autor: PAP

Cimoszewicz uniewinniony ws. potrącenia rowerzystki, wątek oddalenia się z miejsca wypadku umorzony (opis)

Sąd Rejonowy w Hajnówce (Podlaskie) uniewinnił w piątek Włodzimierza Cimoszewicza od zarzutu potrącenia rowerzystki na przejściu i umorzył - z powodu przedawnienia orzekania - postępowanie w sprawie wykroczenia dotyczącego opuszczenia przez polityka miejsca tego zdarzenia.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura chciała dla oskarżonego pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, trzyletniego zakazu prowadzenia pojazdów, 10 tys. zł nawiązki na cel społeczny i 10 tys. zł zadośćuczynienia dla pokrzywdzonej. Obrona i sam oskarżony (zgadza się na podawanie w mediach danych i wizerunku) - uniewinnienia.


Proces dotyczył wypadku, który miał miejsce rano 4 maja 2019 roku, na oznakowanym przejściu dla pieszych w Hajnówce. Z aktu oskarżenia wynikało, że potrącona przez Cimoszewicza – europosła minionej kadencji, a w przeszłości m.in. premiera – 70-letnia rowerzystka miała złamaną kość podudzia, otarcia twarzy i dłoni.


Prokuratura zarzuciła oskarżonemu, że nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nieuważnie obserwował drogę i nie zachował szczególnej ostrożności, a zbliżając się do przejścia, zbyt późno zaczął manewr hamowania i doprowadził do wypadku. Zarzucała mu też, że zbiegł z miejsca zdarzenia.


Oskarżony nie przyznał się do spowodowania wypadku, zapewniał, że jechał z dozwoloną prędkością, a rowerzystka wjechała na przejście; tłumaczył też, że nie uciekł z miejsca wypadku, ale razem ze znajomymi odwiózł poszkodowaną - na jej prośbę - do domu, a stamtąd ostatecznie zdecydowała się ona pojechać do szpitala.


"Brak jest materiału dowodowego, który potwierdzałby winę oskarżonego a wątpliwości, które się pojawiły, są tego rodzaju, że nie da się ich interpretować jakimikolwiek innymi dowodami, które można byłoby dopuścić. Nikt zresztą o te dowody nie wnosił i nie wskazywał, jakie miałyby to być dowody" - mówił sędzia Adam Rodakowski w ustnym uzasadnieniu wyroku.


Zwracał uwagę, że nie dające się usunąć wątpliwości sąd rozstrzyga na korzyść oskarżonego; jak ocenił przy tym, materiał dowodowy w sprawie był "wyjątkowo skąpy i wyjątkowo niepełny". "Ustalenia podstawowe były ułomne, dlatego że charakter i przebieg zdarzenia był taki, że pewnych okoliczności nie ustalono i nie dało się ich ustalić" - wyjaśniał sędzia Rodakowski.


Chodziło np. o brak śladów na miejscu, nie było możliwości ustalenia prędkości samochodu, pokrzywdzona, która doznała obrażeń m.in. głowy, nie pamiętała przebiegu zdarzenia (w tym tego, czy przeprowadzała rower, czy nim jechała przez przejście), świadków bezpośrednich nie było.


Biorąc pod uwagę zebrane dowody sąd przyjął, że najbardziej prawdopodobną jest wersja, iż kobieta przejeżdżała rowerem przez przejście. Ale jednocześnie przyjął, iż nieznana jest prędkość samochodu Cimoszewicza. Co prawda sam polityk tuż po wypadku w swoich oświadczeniach mówił, iż jechał z prędkością ok. 30 km/h, ale był wówczas świadkiem; po postawieniu zarzutów ten materiał dowodowy nie mógł być wykorzystany w postępowaniu karnym.


Sąd wyliczał ile ostatecznie było nieznanych parametrów, pozwalających jednoznacznie ustalić przebieg wypadku. To - oprócz prędkości samochodu - również np. prędkość rowerzystki i czas reakcji oskarżonego na zagrożenie na drodze. I zwracał uwagę, że biegli - opiniując - przyjęli dane dla swoich symulacji i doszli do wniosku, że "jest prawdopodobnym", że kierowca naruszył przepisy ruchu drogowego w taki sposób, że z opóźnieniem zaczął hamowanie.


Sędzia zwrócił jednak uwagę, że wśród możliwości wskazanych przez biegłych była i taka, że kierowca - zachowując się zgodnie z zasadami ruchu drogowego i nie spóźniając czasu reakcji - i tak nie uniknąłby zderzenia z rowerzystką.


Dlatego sąd przyjął, że w tej sytuacji jest możliwych kilka alternatywnych, równie prawdopodobnych sytuacji na przejściu. "I nie sposób na podstawie dowodów rozstrzygnąć, która z nich miała miejsce" - podkreślał sędzia.


Uznając, iż opinie są "bardzo rzetelne i fachowe" ocenił jednak, że prokuratura "nadmiernie uległa czarowi tych opinii". "Korzystanie z opinii biegłych wiąże się z określonymi niebezpieczeństwami. Jakie dane się poda biegłym, tak biegli będą opiniować" - mówił. I powtórzył, że specjaliści przyjęli dla opiniowania np. prędkość samochodu 30 km/h, a "ten parametr w żaden sposób nie jest ustalony".



"Wersji jest kilka, równie możliwych, natomiast sąd nie może wypowiadać się w granicach prawdopodobieństwa (...). Żeby uznać winę oskarżonego, sąd musi ją bezsprzecznie, jednoznacznie wykazać. Taka sytuacja w tej sprawie nie jest możliwa" - uzasadniał sędzia Rodakowski.


Dlatego sąd ocenił, że nie doszło do naruszenia przez polityka przepisów ruchu drogowego; chodziło o przepisy tzw. względniejsze dla sprawcy, w tym wypadku obowiązujące w dacie zdarzenia. Obecne wymagają od kierowców m.in. zmniejszenia prędkości przed przejściem dla pieszych.


Sędzia wyjaśniał też, że w takiej sytuacji nie ma mowy o zarzucie ucieczki oskarżonego z miejsca wypadku; to zarzut dla sprawcy wypadku, a w tej sprawie doszło do uniewinnienia.


Dlatego sąd - na podstawie Kodeksu wykroczeń w powiązaniu z przepisami prawa o ruchu drogowym - przyjął, iż kierowca oddalił się z tego miejsca i nie zawiadomił policji o zdarzeniu, w którym jest osoba ranna. W tym przypadku doszło już jednak do przedawnienia orzekania (minął 3-letni okres od popełnienia tego wykroczenia).


Na razie nie wiadomo, czy prokuratura będzie składała apelację. Na publikacji orzeczenia nie było autora aktu oskarżenia; prokuraturę reprezentowała asesor z miejscowej, hajnowskiej prokuratury rejonowej, która nie chciała rozmawiać z dziennikarzami, odsyłając do rzecznika Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.


Nie było też na publikacji ani Włodzimierza Cimoszewicza, ani jego obrońców.(PAP)


autor: Robert Fiłończuk


rof/ ktl/


Kraj i świat

2024-06-29, godz. 21:30 ME 2024 - Szwajcaria - Włochy 2:0 (opinie) Po meczu Szwajcaria - Włochy (2:0) powiedzieli: Murat Yakin (trener reprezentacji Szwajcarii): 'Wygraliśmy niezwykle ważny mecz i to się liczy. Liczy się… » więcej 2024-06-29, godz. 21:20 LN siatkarzy – Kaczmarek: Francuzi nas przechytrzyli Atakujący siatkarskiej reprezentacji Polski Łukasz Kaczmarek przyznał, że Francuzi przechytrzyli biało-czerwonych w półfinale Ligi Narodów. 'Wygrali zasłużenie… » więcej 2024-06-29, godz. 21:20 W. Brytania/ Sikorski: Kreml można powstrzymać, a nawet pokonać Kreml można powstrzymać, a nawet pokonać, ale jako Zachód o tym zapomnieliśmy - powiedział w sobotę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w wykładzie… » więcej 2024-06-29, godz. 21:00 LN siatkarzy - Jakub Kochanowski: Francuzi znaleźli receptę na nas i naszą siłę ognia 'Francuzi znaleźli receptę na nas i naszą siłę ognia. W najważniejszych momentach potrafili wznieść się troszeczkę wyżej niż my' - ocenił porażkę… » więcej 2024-06-29, godz. 21:00 Kujawsko-pomorskie/ Po wypadku zablokowana dk 15 w Małej Nieszawce, 10 rannych (akt.) Zablokowana jest droga krajowa nr 15 w Małej Nieszawce (woj. kujawsko-pomorskie), gdzie samochód osobowy zderzył się z busem. Dziesięć osób zostało rannych… » więcej 2024-06-29, godz. 20:50 ME 2024 - włoskie media: Italia straciła twarz „Zabrakło zaangażowania oraz ducha walki” i 'to jest nie do przyjęcia'- tak sprawozdawcy telewizji RAI podsumowali przegrany przez Włochów sobotni mecz… » więcej 2024-06-29, godz. 20:50 Serbia podwyższa stopień zagrożenia terrorystycznego po ataku przed ambasadą Izraela Minister spraw wewnętrznych Serbii Ivica Daczić ogłosił w sobotę wprowadzenie czerwonego stopnia zagrożenia terrorystycznego po ataku na policjanta przed… » więcej 2024-06-29, godz. 20:50 ME 2024 - szwajcarskie media: mamy ćwierćfinał, Italia za burtą Szwajcarskie media ze stonowaną radością przyjęły zwycięstwo swojej reprezentacji nad Włochami 2:0 w 1/8 finału piłkarskich mistrzostw Europy. 'Mamy ćwierćfinał'… » więcej 2024-06-29, godz. 20:40 Trener polskich koszykarzy: w Walencji zagrać od początku jak wściekłe psy (opinie) Po towarzyskim meczu koszykarzy Polska - Filipiny w Sosnowcu (82:80), kończącym przygotowania do lipcowych kwalifikacji olimpijskich w Walencji powiedzieli:… » więcej 2024-06-29, godz. 20:30 Polityka polonijna wraca z KPRM do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Za opiekę nad Polonią i Polakami za granicą od poniedziałku 1 lipca odpowiadać będzie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Wcześniej było to w kompetencji… » więcej
3456789
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »