Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-19, 12:40 Autor: PAP

ME 2024 - bardzo interesujący czwartek, na czele z hitem Hiszpania - Włochy

Czwartek zapowiada się jako jeden z najbardziej interesujących dotychczas dni w piłkarskich mistrzostwach Europy w Niemczech. Wszystkie trzy mecze mają swoje smaczki, a spotkanie Hiszpanii z Włochami to bodaj największy hit fazy grupowej, choć potyczka Anglii z Danią niewiele mu ustępuje.

Hiszpanie i Włosi to uznane, tradycyjne piłkarskie marki, które mogą poszczycić się sukcesami także w mistrzostwach Europy. Ci pierwsi triumfowali trzykrotnie (1964, 2008, 2012) i obok gospodarzy tegorocznego turnieju są najbardziej utytułowaną nacją. Italia dwukrotnie sięgnęła po prymat na kontynencie - w 1968 i 2021 roku, więc na niemieckich boiskach występuje w roli obrońcy tytułu.


Pojedynek w Gelsenkirchen (godz. 21) będzie już 40. konfrontacją tych jedenastek. Bilans jest bardzo wyrównany - 14 zwycięstw Hiszpanii, tyle samo remisów i 11 wygranych "Azzurrich".


Spory kawałek rozdziału o rywalizacji tych zespołów zapisany został w trakcie poprzednich mistrzostw Europy, bo od 2008 roku spotykają się regularnie w imprezach tej rangi, raz nawet dwukrotnie.


Wszystko zaczęło się jednak w 1980 roku, kiedy w Mediolanie było 0:0. Na Euro 1988, także w Niemczech, po golu nieżyjącego już Gianluki Viallego Italia zwyciężyła 1:0. Na kolejną potyczkę w ME tych ekip czekano 20 lat i w ćwierćfinale w Wiedniu Hiszpanie wygrali po karnych, a później sięgnęli po tytuł. Historia powtórzyła się, a nawet "podwoiła" w 2012 roku - najpierw w fazie grupowej w Gdańsku było 1:1, ale w finale w Kijowie "La Roja" dała popis i rozbiła przeciwnika 4:0, triumfując w ME po raz drugi z rzędu.


Włosi wzięli rewanż w 1/8 finału Euro 2016 we Francji, wygrywając 2:0, a w 2021 roku w półfinale lepsi okazali się w konkursie rzutów karnych. Wśród Hiszpanów pechowcami okazali się Dani Olmo i Alvaro Morata, którzy są w kadrze na turniej w Niemczech, a ten drugi pełni nawet obowiązki kapitana drużyny.


Zwłaszcza dla tego drugiego spotkania z Italią mają szczególny charakter. W przeszłości grał przez kilka sezonów w Juventusie Turyn, a jego żona Alice jest Włoszką.


"Dużo mnie łączy z Włochami, dobrze znam ich DNA, wiem, że najgroźniejsi są wtedy, kiedy się ich nie docenia. Ale wydaje mi się, że oni też niezbyt lubią grać z nami" - przyznał Morata, który mimo 36 goli w 74 występach w drużynie narodowej nigdy nie był ulubieńcem hiszpańskich kibiców i, jak przyznaje, woli grać w reprezentacji poza granicami niż w kraju.


W Niemczech obie drużyny zaczęły od zwycięstwa - przebudowana i odmłodzona przez trenera Luisa de la Fuente Hiszpania szybko pozbawiła złudzeń doświadczonych Chorwatów i wygrała 3:0, a Italia pod wodzą charyzmatycznego Luciano Spallettiego pokonała Albanię 2:1.


Oba spotkania przeszły do historii ME, gdyż kolega Roberta Lewandowskiego z Barcelony Lamine Yamal został najmłodszym piłkarzem, jaki w zagrał w imprezie tej rangi, a w czwartek będzie miał kolejną szansę zostać także najmłodszym strzelcem bramki. Z kolei Albańczyk Nedim Bajrami pokonał Gianluigiego Donnarummę już po 23 sekundach gry i zdobył najszybszego gola.


"Podstawowym wyzwaniem będzie dla nas wytrzymanie przez całe spotkanie dużej intensywności, jaką narzucają Hiszpanie zarówno, gdy mają piłkę, jak i bez niej. Chorwaci sobie z tym nie poradzili. Poza tym rywale świetnie pressują, gdy stracą piłkę, więc musimy być ostrożni i starannie budować swoje akcje" - ocenił skrzydłowy Napoli Giacomo Raspadori.


Obie drużyny celują w pierwsze miejsce w grupie, gdyż daje to przywilej gry w 1/8 finału z jednym z zespołów, które awansują z trzech lokat. Z kolei druga pozycja oznacza, że trafi się na drugą drużynę grupy A.


Drugie spotkanie tej kolejki grupy B - Chorwacji z Albanią - odbędzie się już w środę.


Zanim na boisko w czwartkowy wieczór wyjdą piłkarze Hiszpanii i Włoch dwa mecze rozegrają zespoły grupy C - o godz. 15 w Monachium Słowenia zmierzy się z Serbią, a trzy godziny później we Frankfurcie Dania spotka się z Anglią.


Słowenia zaczęła udział w Euro 2024 od remisu z Danią 1:1 w meczu - jak to określił jej trener Matjaz Kek - "dwóch różnych połówek".


"Byliśmy na początku trochę onieśmieleni, ale po przerwie się poprawiliśmy. Spodziewałem się, że tak może być, bo wielu naszych zawodników nigdy wcześniej nie występowało na tak wielkiej piłkarskiej scenie" - zaznaczył.


Słoweńcy w tym roku pozostają niepokonani, a w ostatnich 22 występach doznali tylko dwóch porażek. Z Serbią, z którą niegdyś tworzyli jedno państwo, grają głównie na remis.


Rywala docenia też serbski obrońca Nikola Milenkovic. "To bardzo zbilansowana, wyrównana drużyna, z kilkoma indywidualnościami. Szczególnie w kontrach bywa niebezpieczna" - ocenił.


Zawodnik Fiorentiny uważa, że serbski zespół musi zagrać bardziej odważnie niż na inauguracji przeciw Anglii, z którą przegrał 0:1.


"Pierwsze minuty będą bardzo ważne. Musimy od początku narzucić swoje warunki i wykorzystywać błędy przeciwnika. Poza tym jako najwyższa drużyna w ME musimy być groźniejsi przy stałych fragmentach gry" - dodał.


Z Anglią w niedzielę Serbia grała o godz. 21, a w czwartek wyjdzie na boisko już o 15. "To w zasadzie nic nie zmienia. Jedyna różnica, że trzeba będzie nieco wcześniej wstać, a niektórzy będą musieli zrezygnować z popołudniowej drzemki" - zaznaczył Milenkovic.


Serbowie kilka razy poważnie zagrozili Anglikom, ale rywale zachowali czyste konto, choć o defensywę najbardziej bali się przed turniejem sympatycy ekipy "Trzech Lwów". Teraz czeka ją trudniejszy sprawdzian, bo w duńskim ataku króluje Rasmus Hojlund, który na co dzień występuje w Manchesterze United.


W kadrze Duńczyków jest łącznie 10 zawodników występujących na co dzień w Anglii. Jednym z nich jest Christian Eriksen, który w poprzednich ME doznał zawału serca na boisku w pierwszym meczu turnieju i nie mógł pomóc kolegom w półfinale przeciw... Anglii. Na Wembley gospodarze zwyciężyli po dogrywce 2:1.


Inny to Jannik Vestergaard, który z Leicester City awansował w maju do Premier League.


"Nie możemy stracić pewności, ani z powodu nazwisk Anglików, ani ze względu na remis w pierwszym występie ze Słowenią. Musimy wierzyć, że nowy mecz to nowa historia i tym razem to my będziemy górą" - zaznaczył 31-letni obrońca.


Zapewne nie miałby nic przeciwko temu, żeby powtórzyła się historia ze spotkań Ligi Narodów jesienią 2020, kiedy Wyspiarze nie strzelili rywalom ze Skandynawii ani jednego gola.


Anglicy nie olśnili w ofensywie w meczu z Serbią, mało widoczny był kapitan Harry Kane.


"To bardzo kompletny napastnik, który ma pełen wachlarz umiejętności. Potrafi grać tyłem do bramki, potrafi niebezpieczne wbiegać w pole karne z drugiej linii, świetnie uderza głową, może też strzelić zza pola karnego. Gra przeciw niemu jest bardzo trudna, ale z drugiej strony to ciekawe wyzwanie" - ocenił Vestergaard.


Ekipa trenera Garetha Southgate'a wygrała co prawda na otwarcie z Serbią (1:0), ale zebrała więcej gorzkich ocen niż pochwał.


"To kadra warta półtora miliarda euro. Nie przystoi jej grać w taki sposób" - ocenił jeden z komentatorów.


Dostało się także selekcjonerowi, że nie potrafi wykorzystać walorów poszczególnych zawodników.


"Taki Kane w pierwszej połowie miał dwa kontakty z piłką. To nie jest jego gra. On lubi być w centrum wydarzeń" - skomentował były reprezentacyjny piłkarz Jamie Carragher.


Nie zmienia to faktu, że wygrana z Danią w czwartek we Frankfurcie zapewni Anglikom udział w 1/8 finału.(PAP)


pp/ co/


Kraj i świat

2024-06-27, godz. 01:10 W. Brytania/ Ostra ostatnia przedwyborcza debata Sunaka i Starmera Brytyjski premier Rishi Sunak i lider opozycji Keir Starmer zmierzyli się w środę wieczorem w ostatniej telewizyjnej debacie przed wyznaczonymi na przyszły… » więcej 2024-06-27, godz. 00:50 Boliwia/ Zbuntowane oddziały wojska wycofały się sprzed Pałacu Prezydenckiego (krótka4) Zbuntowane oddziały wojska, które pod dowództwem generała Juana Jose Zunigi próbowały w środę dokonać zamachu stanu, wycofały się sprzed Pałacu Pr… » więcej 2024-06-27, godz. 00:40 ME 2024 - Czechy - Turcja 1:2 (opinie) Po meczu Czechy - Turcja (1:2) powiedzieli: Ivan Hasek (trener Czech): 'To porażka. Wracamy do domu, jestem zły i smutny. Szkoda chłopaków, myślę, że… » więcej 2024-06-27, godz. 00:30 ME 2024 - Gruzja - Portugalia 2:0 (opinie) Po meczu Gruzja - Portugalia (2:0) powiedzieli: Willy Sagnol (trener reprezentacji Gruzji): 'Nie pamiętam, co powiedziałem zawodnikom przed meczem, ale przesłanie… » więcej 2024-06-27, godz. 00:10 Boliwia/ Generał Zuniga zapowiada rychłą zmianę rządu (krótka3) Kierujący środowym zamachem stanu w Boliwii, generał Juan Jose Zuniga zapowiedział rychłą zmianę rządu tego kraju. Ogłosił, że w dalszym ciągu najwyższy… » więcej 2024-06-27, godz. 00:00 ME 2024 - Czechy - Turcja 1:2 (opis, korekta) Grupa F: Czechy - Turcja 1:2 (0:0). Bramki: 0:1 Hakan Calhanoglu (51), 1:1 Tomas Soucek (66), 1:2 Cenk Tosun (90+4). Żółta kartka - Czechy: Ladislav Krejci… » więcej 2024-06-26, godz. 23:50 ME 2024 - sensacyjna Gruzja, awans Belgów w słabym stylu Rumunia, Belgia i Słowacja z grupy E oraz Turcja i Gruzja z grupy F uzupełniły w środę stawkę uczestników 1/8 finału piłkarskich mistrzostw Europy w Niemczech… » więcej 2024-06-26, godz. 23:50 ME 2024 - Czechy - Turcja 1:2 (opis) Grupa F: Czechy - Turcja 1:2 (0:0). Bramki: 0:1 Hakan Calhanoglu (51), 1:1 Tomas Soucek (66), 1:2 Cenk Tosun (90+4). Żółta kartka - Czechy: Ladislav Krejci… » więcej 2024-06-26, godz. 23:40 ME 2024 – media w Portugalii: porażka z Gruzją to więcej niż niespodzianka Porażka reprezentacji Portugalii z Gruzją 0:2 to więcej niż niespodzianka, twierdzą rodzime media, wskazując na słabszą formę podopiecznych Roberto Martineza… » więcej 2024-06-26, godz. 23:40 ME 2024 - kartki Czerwone i żółte kartki po 36 z 51 meczów: czerwone (2): Szkocja (1): Ryan Porteous Czechy (1): Tomas Chory czerwona za drugą żółtą (1): Czechy… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »