Minister: musimy wyjaśnić politykę rządu ws. Ukrainy mieszkańcom wschodnich Niemiec
Tu nie chodzi tylko o pomoc Ukrainie w obronie przed Rosją - podkreślił polityk w opublikowanej w środę rozmowie z gazetą "Rheinische Post". "Nasze dostawy broni (na Ukrainę), pomoc dla (ukraińskich) uchodźców i pomoc gospodarcza dotyczą również interesów Niemiec" - dodał.
"Jeśli zaakceptujemy łamanie przez Rosję prawa międzynarodowego i jej agresję, może dojść do rozpadu UE i NATO" - ostrzegł Lindner. "(Na przykład) Polacy i Czesi zadaliby sobie pytanie, czy w sytuacji kryzysowej porzucilibyśmy ich w ten sam sposób" - powiedział lider liberalnej partii FDP.
"Ponadto gdyby Ukraina upadła, musielibyśmy przyjąć wiele milionów uchodźców z Ukrainy i zaopiekować się nimi. Byłoby to wielokrotnie droższe niż pomoc, którą obecnie zapewniamy" - przekonywał.
W tym roku w trzech wschodnioniemieckich landach - Brandenburgii, Saksonii i Turyngii - już odbyły się lub dopiero się odbędą wybory do landtagów. Partie takie jak skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) i skrajnie lewicowy Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) cieszą się tam dużym poparciem. Oba ugrupowania opowiadają się za radykalnie odmienną polityką wobec Ukrainy i krytykują zachodnie dostawy broni do zaatakowanego przez Rosję kraju.
Niemcy z dawnej NRD są znacznie bardziej krytyczni wobec dostaw broni na Ukrainę niż Niemcy z zachodniej części kraju - pisze "Rheinische Post". Podczas gdy według badania Politbarometr stacji ZDF z 13 czerwca tylko 28 proc. Niemców domaga się zmniejszenia pomocy wojskowej dla Ukrainy, na wschodzie odsetek ten wynosi około 45 proc.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ akl/