Minister podkreślił, że ministerstwo sportu nie zamierza wypłacać premii piłkarzom za awans podczas Euro 2024. "UEFA płaci Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej za to, że gramy na Euro, że awansowaliśmy. To są duże kwoty idące w dziesiątki milionów euro" - powiedział Nitras.

Minister podkreślił, że PZPN posiada porozumienie z piłkarzami określające wynagrodzenie za każdy zdobyty punkt i wygrany mecz, a piłkarze nie należą do sportowców, którzy potrzebowaliby finansowego wsparcia ze strony państwa.

Nitras w swojej wypowiedzi nawiązał również do sytuacji, która miała miejsce po piłkarskim mundialu w 2022 roku, kiedy premier Mateusz Morawiecki obiecał piłkarzom premie za awans ponad fazę grupową.

"Dewastacja, którą uczynił Morawiecki w Katarze z premiami, to był powód dla którego reprezentacja przez rok nie mogła się podnieść" - powiedział minister podkreślając, że działanie byłego premiera zepsuło atmosferę wśród piłkarzy.

Minister zwrócił uwagę, że rząd ma przeznaczone pieniądze na konkretne działania. Dodatkowo zwrócił uwagę na wiele innych dyscyplin sportowych, które potrzebują dofinansowania.

"Stypendia zostały podniesione w listopadzie 2023 roku przez moją poprzedniczkę" - wyjaśnił Nitras, dodał jednak, że te działania wciąż nie są wystarczające, nie zaspokajają potrzeb sportowców.

Minister sportu poinformował, że zamierza zmienić system udzielania stypendiów tak, żeby były one dostosowane do potrzeb sportowców, którzy ciężko pracują na swoje wyniki.

"Zadbałem o to, żeby każdy olimpijczyk miał stypendium. Nie może być tak, że olimpijczyk będzie otrzymywać wynagrodzenie na poziomie minimalnej średniej krajowej. To są wybitni sportowcy" - tłumaczył minister. Dodał również, że Ministerstwo Sportu i Turystyki zamierza podnieść wysokość stypendium do poziomu, który będzie godny.

"Zastanawiam się jak to zrobić, żeby zamienić stypendia na wynagrodzenia, ponieważ sportowcy nie są studentami. To są ludzie, którzy wykonują bardzo ciężką pracę, katorżnicze treningi i reprezentują Polskę" - podsumował Sławomir Nitras.

Podczas mistrzostw świata w Katarze w 2022 roku Wirtualna Polska ujawniła informację, że ówczesny premier Mateusz Morawiecki miał obiecać piłkarzom reprezentacji 30 milionów złotych premii za wyjście z grupy. Później Przegląd Sportowy poinformował, że miało dojść do konfliktu między piłkarzami a sztabem szkoleniowym o podział tych pieniędzy. Ostatecznie rzecznik rządu zdementował informacje o planowanej premii.(PAP)

pmal/ co/