Bramki: dla Szwecji - Genesis Antwi (14), Fred Bozicevic (56); dla Polski - Jakub Adkonis (25), Michael Izunwanne (67).

Żółte kartki - Szwecja: Neo Ozzy Jonsson, Ossian Nordvall; Polska: Mateusz Dziewiatowski, Kamil Jakóbczyk, Igor Brzyski, Oskar Pietuszewski.

Sędzia: Pierre Gaillouste (Francja).

Skład reprezentacji Polski: Mateusz Jeleń - Jan Leszczyński (78. Bartosz Kriegler), Kacper Potulski, Wojciech Mońka - Mateusz Szczepaniak (62. Michał Wróblewski), Igor Brzyski, Mateusz Dziewiatowski, Jakub Adkonis, Dawid Mazurek (61. Filip Baniowski) - Kamil Jakóbczyk (46. Oskar Pietuszewski), Stanisław Gieroba (61. Michael Izunwanne).

W pierwszej połowie dominowali Szwedzi, który oddali cztery celne strzały, a Polacy tylko jeden. W 14. minucie Genesis Antwi zbiegł do środka z lewego skrzydła i uderzył z dystansu. Piłka odbiła się jeszcze od obrońcy i wpadła do bramki.

Biało-czerwoni odpowiedzieli w 24. min, gdy Kamil Jakóbczyk wystawił piłkę Jakubowi Adkonisowi, który technicznym uderzeniem wyrównał na 1:1.

Na początku drugiej połowy bramkę na 2:1 zdobył Fred Bozicevic. W 67. min na 2:2 wyrównał wprowadzony z ławki rezerwowych Michael Izunwanne.

Po dwóch kolejkach liderem grupy C z dorobkiem sześciu punktów są Włosi. Drugie miejsce zajmują Szwedzi - 2 pkt. Polacy i Słowacy mają po jednym punkcie.

Biało-czerwoni w poniedziałek zmierzą się ze Słowacją. Muszą wygrać, aby wyjść z grupy. Po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy awansują do ćwierćfinałów. Finał zaplanowano na 5 czerwca.

Do turnieju nie zdołali zakwalifikować się ubiegłoroczni triumfatorzy - Niemcy.(PAP)

mg/ cegl/