To jedna z największych i najstarszych imprez kulturalnych organizowanych w Białymstoku przez Białostocki Ośrodek Kultury (BOK).

Tegoroczne hasło brzmi: "Have no fear!" (Nie lękajcie się!). Jak wyjaśniała wcześniej koordynatorka Dni Sztuki Współczesnej Katarzyna Kruszewska, mimo iż w haśle jest strach, to ta edycja jest o afirmowaniu odwagi. "Oczywiście nie da się mówić o odwadze, nie mówiąc o lękach i o strachu, które są wszechobecne, od dłuższego czasu mówimy o kulturze zbudowanej na strachu. My chcemy dołożyć podczas tej edycji swoją cegiełkę do budowania kultury odwagi, do wzmacniania, do dodawania siły, do afirmowania tego, co dobre, co odważne" - podkreśliła.

DSW rozpocznie w niedzielę wieczorem spektakl "Przemiana" w reżyserii Grzegorza Jaremki Nowego Teatru w Warszawie. Przedstawienie oparte jest na opowiadaniach Franza Kafki, także na "Przemianie", w którym główny bohater zamienia się w robaka... Jak mówiła Kruszewska, propozycja dla wszystkich, którzy są zmęczeni, pod presją, w depresji, permanentnie wyczerpanym - spektakl "daje ukojenie".

Wśród innych teatralnych propozycji jest "Wstyd" Nowego Teatru w Warszawie i "Dziewczyny" Komuny Warszawa, oba w reżyserii Małgorzaty Wdowik. To także "Trzy epizody z życia rodziny" Nowego Teatru w reżyserii Markusa Ohrna.

Łącznie tegoroczne Dni Sztuki Współczesnej to blisko 20 wydarzeń. Główny nacisk położony jest na spektakle. Wśród innych propozycji w programie znalazł się też nagrodzony Oscarem film dokumentalny "20 dni w Mariupolu" w reżyserii Mstyslava Chernova oraz kilka koncertów, m.in. projekt "Miniatury" z tekstami białoruskiego poety Sokrata Janowicza. Zaplanowano też debatę "Kultura odwagi. Czy sztuka ma siłę wzmacniania?". DSW to też liczne spotkania z twórcami.

Wydarzenia festiwalowe odbywać się będą w kilku lokalizacjach, m.in. w Białostockim Teatrze Lalek, Galerii Arsenał, na Uniwersytecie w Białymstoku i Politechnice Białostockiej, a także Akademii Teatralnej.(PAP)

autorka: Sylwia Wieczeryńska

swi/ dki/