Przyłębska do Hołowni: orzeczenia TK są ostateczne; pana wypowiedzi pozostają w sprzeczności z konstytucją
Hołownia poinformował w środę na konferencji prasowej w Sejmie, że otrzymał odpis postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z 17 kwietnia dotyczącego sprawy wniosku o postawienie prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu.
Wstępny wniosek w tej sprawie został złożony w marcu przez posłów koalicji rządzącej; również w marcu posłowie PiS skierowali do TK wniosek o zbadanie konstytucyjności procedury przed sejmową komisją odpowiedzialności konstytucyjnej ws wniosku o TS dla prezesa NBP oraz wniosek o zabezpieczenie polegające na nakazaniu marszałkowi Sejmu, wicemarszałkom i sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej powstrzymania się od jakichkolwiek czynności związanych ze wstępnym wnioskiem o TS dla Adama Glapińskiego.
Marszałek Sejmu powiedział, że postanowienie z 17 kwietnia nazwane jest "samozabezpieczającym", a jego konkluzja brzmi według niego, że "ani marszałek Sejmu, ani Sejm, ani żadna z komisji, ani ktokolwiek w tym budynku nie ma prawa dotykać się, zajmować się, w ogóle czegokolwiek robić z wnioskiem o TS dla Adama Glapińskiego". "Dlaczego? - ponieważ jest to surowo zakazane przez Trybunał Konstytucyjny pani Julii Przyłębskiej. Dlaczego? - ponieważ Trybunał tego zakazuje" - powiedział Hołownia.
Marszałek Sejmu oświadczył, że nie wykona postanowienia TK, a wniosek o TS dla szefa NBP będzie procedowany zgodnie z prawem.
W odpowiedzi prezes TK w przekazanym PAP piśmie adresowanym do marszałka Sejmu napisała, że "postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 17 kwietnia 2024 r. o sygn. akt K 8/24 zapadło w składzie 5 sędziów i jest orzeczeniem Trybunału". Podkreśliła, że zgodnie konstytucją - orzeczenia TK mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. "Oznacza to, że wiążą również Sejm i jego organy" - dodała.
Dodała, że ustrój RP opiera się na trójpodziale władz: władzę ustawodawczą sprawują Sejm i Senat, wykonawczą - prezydent i rząd, sądowniczą - sądy i trybunały, a organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.
"W związku z powyższym należy uznać, że Pana wypowiedzi pozostają w sprzeczności z postanowieniami Konstytucji, która jest najwyższym prawem Rzeczpospolitej Polskiej" - napisała Przyłębska do Hołowni.
Zwróciła się też z "prośbą o przytaczanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego w sposób niewprowadzający w błąd opinii publicznej, co do ich treści" .
Posłowie koalicji rządowej 26 marca złożyli wstępny wniosek o postawienie prezesa NBP przed TS. Wniosek podpisało 191 posłów. Wobec Glapińskiego wysunięto osiem zarzutów, m.in. złamanie konstytucji i ustawy o NBP poprzez dokonywanie skupu aktywów w latach 2020-2021 oraz m.in. interwencji walutowych bez należytego upoważnienia.
Wcześniej, bo w początku marca, posłowie PiS złożyli w TK wniosek zaskarżający cztery przepisy ustawy o Trybunale Stanu i jedną z regulacji regulaminu Sejmu, którego istota sprowadza się - jak wskazano w uzasadnieniu - do faktu "powierzenia przygotowania aktu oskarżenia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu, czyli pociągnięcia prezesa NBP do odpowiedzialności konstytucyjnej, Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu, a więc ciału par excellence politycznemu".
Już w styczniu TK uznał za niekonstytucyjne trzy przepisy dot. odpowiedzialności prezesa NBP przed TS. Wnioskiem posłów PiS, dotyczącym procedury przed sejmową komisją odpowiedzialności konstytucyjnej, TK ma zająć się 15 maja.
W związku z tym wnioskiem posłów PiS, do TK trafił też ich wniosek o zabezpieczenie zmierzający do wydania przez Trybunał nakazu "powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności związanych ze złożonym 26 marca br. wstępnym wnioskiem o pociągnięcie prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu". To zabezpieczenie miałoby dotyczyć marszałka i wicemarszałków Sejmu oraz całej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. (PAP)
Autor: Adrian Kowarzyk
amk/ mok/ lm/