Niemieccy przedsiębiorcy: brakuje fachowców
- Spotkanie ma na celu nawiązywanie współpracy - mówi radiu Opole organizator Leon Malcharczyk.
Brak fachowców to jeden z głównych problemów, na który narzekają inwestorzy niemieccy w naszym regionie. Ginter Maicher z firmy B+K, która produkuje opakowania, uważa, że to nie korupcja i biurokracja a brak siły technicznej - zarówno tej o wykształceniu zawodowym, jak i technicznym - jest coraz bardziej odczuwalny.
- Jeśli ogłaszamy nabór na stanowisko administracyjne, otrzymujemy kilkadziesiąt podań, natomiast jeśli potrzebujemy elektryka to często zgłosi się maksimum 3 osoby - mówi Radiu Opole.
Dodajmy, że sporo opolskich firm eksportuje na niemiecki rynek.
- Ten rynek jest wymagający pod względem jakości, ale przebić się można z produktami niszowymi - mówi Andrzej Durdyń z IFM Ecolink w Opolu.
W spotkaniu z niemieckimi inwestorami udział wzięli również przedstawiciele firm z województw śląskiego i dolnośląskiego, którzy szukają rynków zbytu za Odrą.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz