Dzikie wysypiska w Niemodlinie
Niemodlińska Straż Miejska z takimi incydentami radzi sobie jednak dobrze. Strażnicy przeglądają wyrzucone śmieci, a jeśli znajda w nich namiary na poprzedniego właściciela, nakładają mandat i karzą je uprzątnąć.
- Nadal zdarzają się dzikie wysypiska, co nas zaskakuje, bo przecież odpadów można produkować, ile się chce i tylko raz za nie się płaci - mówi Wiesław Kozik, komendant Straży Miejskiej w Niemodlinie.
- Przeglądamy śmieci, szukamy właścicieli. Namierzamy ich po wyrzuconej korespondencji czy rachunkach imiennych. Udało się odnaleźć już dwóch sprawców. Zostali ukarani mandatami – dodaje komendant Kozik.
Strażnicy przypuszczają, że cześć bezpańskich śmieci może należeć do przedsiębiorców, którzy nie mają swoich indywidualnych umów na wywóz odpadów komunalnych.
Bogusław Kalisz