Powiat kluczborski złamał ustawę o finansach publicznych
– Mamy zastrzeżenia do trzech elementów – mówi zastępca prezesa RIO w Opolu Jan Uksik. – Powiat nie regulował terminowo zobowiązań, więc pojawiły się odsetki. Poza tym poziom wydatków bieżących nie został pokryty bieżącymi dochodami. Trzecim elementem branym pod uwagę jest wykazany poziom długu, ale tutaj pozostajemy w sporze. Niemniej jednak w ocenie izby, co potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu, zadłużenie z tytułu umowy z Siemiensem powinno być liczone do kwoty długu – wyjaśnia Uksik.
W 2011 roku firma Siemens za 18 milionów zł zainstalowała urządzenia, które miały zmniejszyć koszty zużycia energii i ogrzewania, a z oszczędności przez kolejne 9 lat miała być spłacana inwestycja.
RIO uważa, że te pieniądze powinny być wliczone do długu samorządu i powołuje się na decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Władze powiatu nie zgadzają się z tym. Starosta kluczborski Piotr Pośpiech czeka na decyzję Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. – Spór, czy zaliczać do długu, czy nie umowy z Siemensem rozstrzygnie Naczelny Sąd Administracyjny. Póki co NSA wydał postanowienie w sprawie wstrzymania wykonania uchwały RIO. Czekamy na rozprawę w NSA – tłumaczy Pośpiech.
Starosta dodaje, że niższe dochody w powiecie w stosunku do wydatków wynikają z mniejszego wpływu z podatków od osób fizycznych. Natomiast nieterminowe regulowanie zobowiązań wynikało z konieczności zastosowania się do sądowego wyroku.
Dodajmy, że za złamanie ustawy o finansach publicznych nie grożą żadne konsekwencje.
Jak tłumaczy wiceprezes RIO, jest to czerwone światło dla rządzących.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Piotr Wrona (oprac. WK)