"Przedsiębiorcy z zalanych terenów potrzebują pomocy. Prezes Opolskiej Izby Gospodarczej w Radiu Opole
- Tworzymy od kilku dni mapę potrzeb opolskich przedsiębiorców dotkniętych powodzią - mówił dziś (23.09) w Porannej Rozmowie Radia Opole Bartosz Ryszka, prezes Opolskiej Izby Gospodarczej. Te pierwsze potrzeby były podobne jak u wszystkich innych, czyli chleb i woda, a potem osuszacze, agregaty prądotwórcze, łopaty i ubrania robocze.
- Teraz trzeba pomyśleć o długofalowej pomocy, bo w tym czasie stawania na nogi przedsiębiorcy muszą z czegoś żyć - mówi Bartosz Ryszka.
- Jest tych danin bardzo wiele. I apeluję tu do rządzących, żeby coś w tej kwestii zrobili. My mamy jako Opolska Izba Gospodarcza pomysł, co można zrobić. We współpracy z Krajową Izbą Gospodarczą przygotowujemy projekt pisma do kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Apelujemy w nim o to, aby ci przedsiębiorcy zostali zwolnieni z wszelkich danin na okres odbudowy - mówi prezes Opolskiej Izby Gospodarczej.
- Jeżeli przedsiębiorcy się nie podniosą po powodzi, to społeczeństwo straci podwójnie. Bo nie będzie wpłaty do lokalnych skarbców samorządów, ponieważ to są lokalne podatki, które wpłacają przedsiębiorcy. Nie będzie też miejsc pracy, ponieważ przedsiębiorcy zatrudniają osoby. Więc bezrobocie również wzrośnie - dodaje gość Radia Opole.
Przypomnijmy, że na razie rząd zaproponował przedsiębiorcom odroczone terminy płatności podatków VAT, PIT i CIT. Być może więcej rozwiązań dla biznesu znajdzie się w ustawie powodziowej, nad którą rząd obecnie pracuje.
- Jest tych danin bardzo wiele. I apeluję tu do rządzących, żeby coś w tej kwestii zrobili. My mamy jako Opolska Izba Gospodarcza pomysł, co można zrobić. We współpracy z Krajową Izbą Gospodarczą przygotowujemy projekt pisma do kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Apelujemy w nim o to, aby ci przedsiębiorcy zostali zwolnieni z wszelkich danin na okres odbudowy - mówi prezes Opolskiej Izby Gospodarczej.
- Jeżeli przedsiębiorcy się nie podniosą po powodzi, to społeczeństwo straci podwójnie. Bo nie będzie wpłaty do lokalnych skarbców samorządów, ponieważ to są lokalne podatki, które wpłacają przedsiębiorcy. Nie będzie też miejsc pracy, ponieważ przedsiębiorcy zatrudniają osoby. Więc bezrobocie również wzrośnie - dodaje gość Radia Opole.
Przypomnijmy, że na razie rząd zaproponował przedsiębiorcom odroczone terminy płatności podatków VAT, PIT i CIT. Być może więcej rozwiązań dla biznesu znajdzie się w ustawie powodziowej, nad którą rząd obecnie pracuje.