Wprawdzie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych i Mieszkaniowych przedstawiło propozycję, by maksymalna cena wywozu kubła z 19,5 zł brutto od stycznia skoczyła do 33 zł, ale ostatecznie wycofano się z tej propozycji.

Kalkulacje były robione z uwzględnieniem tego, iż śmieci trzeba będzie wywozić aż do Kietrza, około 90 km od strzeleckiej gminy. Tam powstaje tzw. RiPOK, czyli jedno z trzech na Opolszczyźnie dostosowanych do przepisów wysypisk.

- Na razie jednak tam nie wozimy, więc odstępujemy od podwyżki - mówi Andrzej Trybuła, prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych i Mieszkaniowych w Strzelcach Opolskich.

Zatem maksymalna stawka za wywóz jednego kubła odpadów nie zwiększy się.

- Przy czym będziemy wnioskować o to w chwili, gdy RiPOK zostanie utworzony – zaznacza Trybuła. - Może w kwietniu, a może dopiero w lipcu.

Od stycznia odpady ze strzeleckiej gminy trafiać będą na wysypisko w Opolu.

Posłuchaj:

Agnieszka Wawer-Krajewska (oprac. MLS)