Do tej pory samorząd zdecydował o wsparciu firm, które mogły ucierpieć na skutek epidemii. To między innymi przesunięcie terminu płatności lokalnych podatków za II i III kwartał. Jak jednak wskazuje wójt Bogusław Gąsiorowski, przedsiębiorcy na razie nie korzystają z takiej możliwości.

- Na dzień dzisiejszy nie posiadam zaległości. Daliśmy taką szansę podatnikom, że jeżeli to były małe wahnięcia, zapłacą troszeczkę później - mówi.

Jak na razie, niepokojących sygnałów nie widać także we wpływach z tytułu podatku PIT.

- Ja mam bardzo przedsiębiorczych mieszkańców, którzy pracują ciężko na swoje wynagrodzenia i myślę, że to nie będą jakieś ogromne straty z tego co widzę. Na terenie gminy Lubsza nie ma wielkich zakładów przemysłowych, mieszkańcy jeżdżą do pracy. Myślę, że to będzie do 10 procent, natomiast nie wielomilionowe straty - prognozuje wójt.

Tegoroczny budżet Lubszy zakładał, że do gminnej kasy wpłynie z tego tytułu nieco ponad 8 milionów 300 tysięcy złotych.

Jednocześnie urząd zapowiada, ze na ten moment nie są planowane żadne ograniczenia planowanych na ten rok inwestycji.