Uczniowie nyskiego "Mechanika" będą się kształcić pod okiem specjalistów Orlenu. Szkoła otworzy klasy patronackie
Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Nysie będzie współpracować z Orlenem. W siedzibie szkoły podpisano list intencyjny w sprawie utworzenia klas patronackich.
To kolejna firma, która chce zainwestować w rozwój uczniów nyskiego "Mechanika". Jak mówi prezes spółki Orlen Centrum Serwisowe Paweł Stępkowski, w przyszłości pozwoli to na zatrudnienie w spółce coraz bardziej wykwalifikowanej kadry.
- Chcemy przeznaczyć stypendia dla najlepszych uczniów. Kolejną rzeczą jest wysłanie do szkoły naszych pracowników, żeby mogli prowadzić zajęcia. Kolejną rzeczą będą praktyki u nas. My zajmujemy się obsługą stacji benzynowych pod względem automatyki, IT, obsługujemy również terminale - dodaje.
Dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Nysie Henryk Mamala, zauważa, że szkoła od lat reaguje na zmieniające się potrzeby rynku pracy.
- Inwestycje, które tutaj się odbyły, to wszystko było po to, aby przygotować placówkę pod względem i dydaktycznym i wyposażenia, aby spełniać wymogi pracodawców. Również szkolne programy nauczania od paru lat dają możliwość modelowania programów w klasach czwartych - wskazuje.
Zdaniem starosty nyskiego Andrzeja Kruczkiewicza, tego typu współpraca jest nieunikniona na współczesnym rynku pracy, gdzie firmom coraz trudniej jest znaleźć fachową kadrę.
- To jest chyba kolejny etap, który nas czeka. Myślę, że następne takie klasy także się będą tworzyły, bo dzisiaj chyba to jest ten kierunek, który gwarantuje pracodawcy przyjście pracownika po odpowiednim wyszkoleniu - mówi.
Dodajmy, że z nawiązanej współpracy skorzystają uczniowie kierunków technik elektryk i technik mechatronik.
- Chcemy przeznaczyć stypendia dla najlepszych uczniów. Kolejną rzeczą jest wysłanie do szkoły naszych pracowników, żeby mogli prowadzić zajęcia. Kolejną rzeczą będą praktyki u nas. My zajmujemy się obsługą stacji benzynowych pod względem automatyki, IT, obsługujemy również terminale - dodaje.
Dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Nysie Henryk Mamala, zauważa, że szkoła od lat reaguje na zmieniające się potrzeby rynku pracy.
- Inwestycje, które tutaj się odbyły, to wszystko było po to, aby przygotować placówkę pod względem i dydaktycznym i wyposażenia, aby spełniać wymogi pracodawców. Również szkolne programy nauczania od paru lat dają możliwość modelowania programów w klasach czwartych - wskazuje.
Zdaniem starosty nyskiego Andrzeja Kruczkiewicza, tego typu współpraca jest nieunikniona na współczesnym rynku pracy, gdzie firmom coraz trudniej jest znaleźć fachową kadrę.
- To jest chyba kolejny etap, który nas czeka. Myślę, że następne takie klasy także się będą tworzyły, bo dzisiaj chyba to jest ten kierunek, który gwarantuje pracodawcy przyjście pracownika po odpowiednim wyszkoleniu - mówi.
Dodajmy, że z nawiązanej współpracy skorzystają uczniowie kierunków technik elektryk i technik mechatronik.