Zmniejszyła się produkcja karpia na Opolszczyźnie. Przyczyną jest mała ilość opadów
W 2018 roku produkcja karpia na Opolszczyźnie była niższa niż w innych województwach.
- Spadliśmy z trzeciego miejsca na szóste - powiedziała w "Poglądach i Osądach" Aleksandra Czerkawska z Lokalnej Grupy Rybackiej "Opolszczyzna", podsumowując wczorajszą (18.09) Jesienną Konferencję Rybacką w Niemodlinie.
- Karpie są ciepłolubne, a jednak klimat się zmienia i temperatura wody i powietrza znacznie idzie do góry, więc ryby to lubią. Natomiast nie lubią tego hodowcy, którzy opierają swoją gospodarkę na stawach, które nie są zasilane opadami. Na przykład Gospodarstwo Rybackie w Niemodlinie ma większość stawów właśnie opadowych, nie zasilanych rzekami, tylko opadowych. No i tam jest duży problem, dlatego, że tam tej wody faktycznie jest mniej i być może z tego też jest mniejsza produkcja.
W skali kraju produkcja karpia wzrosła.
- Karpie są ciepłolubne, a jednak klimat się zmienia i temperatura wody i powietrza znacznie idzie do góry, więc ryby to lubią. Natomiast nie lubią tego hodowcy, którzy opierają swoją gospodarkę na stawach, które nie są zasilane opadami. Na przykład Gospodarstwo Rybackie w Niemodlinie ma większość stawów właśnie opadowych, nie zasilanych rzekami, tylko opadowych. No i tam jest duży problem, dlatego, że tam tej wody faktycznie jest mniej i być może z tego też jest mniejsza produkcja.
W skali kraju produkcja karpia wzrosła.