Pierwsza edycja programu została ogłoszona w 2017 roku. Do tej pory z dofinansowania skorzystało ponad 100 gospodarstw. W poprzednich latach można było liczyć na zwrot do 40% poniesionych kosztów, jednak nie więcej niż 5 tysięcy złotych. O aktualnych zasadach Marek Antoniewicz, burmistrz Grodkowa.

- Przede wszystkim muszą być to piece, które są piątej generacji. Po drugie, musi być to albo zgłoszenie, albo pozwolenie na budowę. Jest to proste, dla nas to jest taki czytelny program do zrealizowania. W najbliższym czasie na pewno ogłosimy kolejny nabór - zapowiada.

W ubiegłym roku, wnioski przyjmowane były przez cały marzec. Oprócz pieców węglowych, dofinansowywane były także przyłącza do sieci ciepłowniczej, czy wymiana ogrzewania na gazowe. Dodajmy, że w tegorocznym budżecie, Grodków zaplanował na ten cel ćwierć miliona złotych.