Capgemini kontynuuje patronat nad klasą przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 Opolu
Będzie kolejna klasa biznesowa pod patronatem firmy Capgemini Polska w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Opolu. Aktualnie działają dwie takie klasy liczące po blisko 30 uczniów, a w ratuszu przedłużono tę współpracę.
Nauczyciele napisali autorskie programy w oparciu o konsultacje z pracownikami Capgemini. Dzięki temu przez 2,5 roku nastolatkowie uczą się dwóch dodatkowych przedmiotów, na które zgodę musi wyrazić prezydent Opola. Chodzi o język niemiecki zawodowy oraz informatykę użytkową.
- Pracownicy firmy również prowadzą lekcje - mówi Zofia Godlewska, dyrektor szkoły. - Staramy się, żeby zajęcia prowadzone przez pracowników Capgemini odbywały się przynajmniej raz w miesiącu. One mają miejsce w firmie lub na terenie szkoły. Nauczyciele też modelują swój program – w większości to są ćwiczenia praktyczne. Przedmiot uzupełniający rządzi się innymi prawami, bo dla niego nie ma stworzonej podstawy programowej.
Marcin Nowak, dyrektor Capgemini Polska, uważa, że program współpracy ze szkołami udał się. - Uwierzyliśmy, że to ma sens i należy dbać nie tylko o to, co dzieje się tu i teraz. Trzeba zabezpieczać przyszłość i niewątpliwie uczniowie liceum dają bezpieczeństwo na rynku pracowniczym. Im wcześniej młodzi ludzie poznają walory czy charakterystykę takiego rynku, tym łatwiej będzie im w przyszłości odnaleźć się na rynku pracy.
Według Arkadiusza Wiśniewskiego, prezydenta Opola, na współpracy korzystają wszyscy.
- Szkoła jest atrakcyjniejsza, firma ma zapewnioną większą stabilność, a nastolatkowie nie muszą martwić się o pracę w Polsce - ocenia. A profity miasta? - Przez lata wiele osób wyjechało, szukając atrakcyjnej pracy w korporacji, a tutaj mamy przecież międzynarodową firmę zatrudniającą ponad 100 tysięcy osób. Miasto ma więc kilka atutów: świetnego pracodawcę, kształcenie praktyczne w szkole i młodych ludzi, którzy nie muszą wyjeżdżać za pracą, skoro zatrudnienie czeka na nich tutaj.
Firma Capgemini świadczy zintegrowane usługi w zakresie konsultingu, technologii informatycznych i outsourcingu.
- Pracownicy firmy również prowadzą lekcje - mówi Zofia Godlewska, dyrektor szkoły. - Staramy się, żeby zajęcia prowadzone przez pracowników Capgemini odbywały się przynajmniej raz w miesiącu. One mają miejsce w firmie lub na terenie szkoły. Nauczyciele też modelują swój program – w większości to są ćwiczenia praktyczne. Przedmiot uzupełniający rządzi się innymi prawami, bo dla niego nie ma stworzonej podstawy programowej.
Marcin Nowak, dyrektor Capgemini Polska, uważa, że program współpracy ze szkołami udał się. - Uwierzyliśmy, że to ma sens i należy dbać nie tylko o to, co dzieje się tu i teraz. Trzeba zabezpieczać przyszłość i niewątpliwie uczniowie liceum dają bezpieczeństwo na rynku pracowniczym. Im wcześniej młodzi ludzie poznają walory czy charakterystykę takiego rynku, tym łatwiej będzie im w przyszłości odnaleźć się na rynku pracy.
Według Arkadiusza Wiśniewskiego, prezydenta Opola, na współpracy korzystają wszyscy.
- Szkoła jest atrakcyjniejsza, firma ma zapewnioną większą stabilność, a nastolatkowie nie muszą martwić się o pracę w Polsce - ocenia. A profity miasta? - Przez lata wiele osób wyjechało, szukając atrakcyjnej pracy w korporacji, a tutaj mamy przecież międzynarodową firmę zatrudniającą ponad 100 tysięcy osób. Miasto ma więc kilka atutów: świetnego pracodawcę, kształcenie praktyczne w szkole i młodych ludzi, którzy nie muszą wyjeżdżać za pracą, skoro zatrudnienie czeka na nich tutaj.
Firma Capgemini świadczy zintegrowane usługi w zakresie konsultingu, technologii informatycznych i outsourcingu.