Cicha zamiatarka elektryczna pojawi się na ulicach Opola. "Idziemy w tym kierunku"
Pierwsza w Polsce chodnikowa zamiatarka elektryczna będzie pracować w Opolu.
Innowacyjna maszyna charakteryzuje się zerową emisją spalin i bardzo niską emisją pyłów zawieszonych, a poza tym pracuje bardzo cicho. Na początku zamiatarka będzie sprzątać w centrum miasta i niedalekim śródmieściu.
Jolanta Mokrzycka, kierownik działu handlowego spółki Remondis Opole, nie chce ujawnić ceny urządzenia. - Trzeba patrzeć na koszty użytkowania i efektywność - zaznacza przedstawicielka firmy, która wygrała miejski przetarg na sprzątanie.
- Ona nie potrzebuje paliwa do napędu, bo jest zasilana w pełni elektrycznie, co oznacza właśnie zerową emisję spalin. Poza tym działa tak, jak inne maszyny tego rodzaju – zasysa nieczystości szczotkami przednimi, jednocześnie zraszając powierzchnię. Oczywiście ta zasysarka jest bardzo cicha.
Zbigniew Bahryj, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu, mówi, że jeśli jedna maszyna sprawdzi się, w mieście będzie ich więcej.
- To jest krok w stronę oczekiwań przyszłości, a ta niestety wiąże się z urządzeniami elektrycznymi na naszym terenie. Idziemy sukcesywnie w tym kierunku, żeby w naszych kontraktach eliminować urządzenia zwiększające zapylenie na rzecz dających mniejszy poziom ich emisji.
Zamiatarka może pracować przez 8 godzin bez przerwy i tyle samo czasu trwa jej ładowanie na bazie. Maszyna ma pojemnik na zanieczyszczenia o wielkości 360 litrów.
Jolanta Mokrzycka, kierownik działu handlowego spółki Remondis Opole, nie chce ujawnić ceny urządzenia. - Trzeba patrzeć na koszty użytkowania i efektywność - zaznacza przedstawicielka firmy, która wygrała miejski przetarg na sprzątanie.
- Ona nie potrzebuje paliwa do napędu, bo jest zasilana w pełni elektrycznie, co oznacza właśnie zerową emisję spalin. Poza tym działa tak, jak inne maszyny tego rodzaju – zasysa nieczystości szczotkami przednimi, jednocześnie zraszając powierzchnię. Oczywiście ta zasysarka jest bardzo cicha.
Zbigniew Bahryj, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu, mówi, że jeśli jedna maszyna sprawdzi się, w mieście będzie ich więcej.
- To jest krok w stronę oczekiwań przyszłości, a ta niestety wiąże się z urządzeniami elektrycznymi na naszym terenie. Idziemy sukcesywnie w tym kierunku, żeby w naszych kontraktach eliminować urządzenia zwiększające zapylenie na rzecz dających mniejszy poziom ich emisji.
Zamiatarka może pracować przez 8 godzin bez przerwy i tyle samo czasu trwa jej ładowanie na bazie. Maszyna ma pojemnik na zanieczyszczenia o wielkości 360 litrów.