Chcą skanalizować gminę budując hydrobotaniczne oczyszczalnie ścieków
Podpatrując rozwiązania wprowadzone przez inny samorząd lokalny władze Lubrzy chcą skanalizować swoje sołectwa. To mała, wiejska gmina, a więc ma ograniczone możliwości sfinansowania takiego przedsięwzięcia. Postanowiono skorzystać z doświadczeń podkrakowskiej Brzeźnicy. Funkcjonuje tam tania w eksploatacji, ekologiczna oczyszczalnia ścieków.
- Jest to najnowsza technologia - mówi wójt Lubrzy Mariusz Kozaczek. – Wprowadzono tam hydrobotaniczną, bezobsługową oczyszczalnię ścieków. Ona nie generuje żadnych kosztów. Nawet nie jest podłączona do sieci energetycznej. Sama natura tym się zajmuje. Wyniki są dziesięć razy lepsze niż z oczyszczalni mechanicznej. Koszt dla mieszkańca to jest dwa złote za metr sześcienny ścieków. Jesteśmy tym bardzo zainteresowani.
Na budowę takiej oczyszczalni ścieków oraz podłączenie do niej dużej wioski gmina Brzeźnica wydała 1,2 mln złotych. W tej technologii Lubrza chciałaby skanalizować część gminy w 2019 roku. Źródłem finansowania ma być jej budżet oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska.
Na budowę takiej oczyszczalni ścieków oraz podłączenie do niej dużej wioski gmina Brzeźnica wydała 1,2 mln złotych. W tej technologii Lubrza chciałaby skanalizować część gminy w 2019 roku. Źródłem finansowania ma być jej budżet oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska.