Kończący się remont ma przywrócić dworcowi dawny blask
Kończy się remont dworca kolejowego w Tarnowie Opolskim. Budynek zostanie otwarty za niecałe dwa tygodnie, bo prace przedłużyły się ze względu na kilka nieprzewidzianych problemów.
Między innymi zły stan elewacji wymagał więcej uwagi, niż zapowiadało się wcześniej. - Poza tym zapadła decyzja o wymianie kilkunastu okien, żeby wszystkie miały łuk - mówi Radiu Opole wójt Krzysztof Mutz.
- Właściwie każde okno było inne – część wymieniono wcześniej na zwykłe prostokątne, co nie dodawało splendoru temu miejscu. Dlatego zdecydowaliśmy się dołożyć kilkanaście tysięcy złotych do tej inwestycji, bo chcieliśmy, żeby dworzec wyglądał świetnie. Do pełnego blasku brakuje mu już naprawdę niewiele, pozostały jedynie te okna - ocenia.
Łączny koszt remontu to około 300 tysięcy złotych, a wójt przekonuje, że dworzec nie będzie potrzebować dużego remontu przez wiele lat.
W planach jest organizacja dni otwartych, żeby mieszkańcy mogli zobaczyć, co udało się zrobić we wnętrzu budynku.
- Właściwie każde okno było inne – część wymieniono wcześniej na zwykłe prostokątne, co nie dodawało splendoru temu miejscu. Dlatego zdecydowaliśmy się dołożyć kilkanaście tysięcy złotych do tej inwestycji, bo chcieliśmy, żeby dworzec wyglądał świetnie. Do pełnego blasku brakuje mu już naprawdę niewiele, pozostały jedynie te okna - ocenia.
Łączny koszt remontu to około 300 tysięcy złotych, a wójt przekonuje, że dworzec nie będzie potrzebować dużego remontu przez wiele lat.
W planach jest organizacja dni otwartych, żeby mieszkańcy mogli zobaczyć, co udało się zrobić we wnętrzu budynku.