Czysty Region przyjrzy się segregacji śmieci. "Największy problem w blokowiskach"
Związek międzygminny Czysty Region zamierza uświadamiać mieszkańców powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego co do znaczenia segregacji odpadów. Śmieci zbierane selektywnie stanowią dziś w Polsce jedynie 20 procent ogółu, natomiast reszta to odpady zmieszane.
Zdaniem Krzysztofa Ważnego, przewodniczącego związku Czysty Region, największy problem dotyczy budynków wielorodzinnych.
- Uruchomiliśmy Biuro Informacji i Obsługi Mieszkańca - zwraca uwagę.- Biuro ma wyłapać wszystkie problemy mieszkańców z zagospodarowaniem odpadów. Dane zebrane w najbliższym czasie posłużą nam do wydania odpowiednich broszur i informatorów. Będzie też aplikacja do smartfonów, więc damy bezpłatny dostępu do potrzebnych informacji – mówi.
Ważny tłumaczy, że przy zamiarze wyrzucenia odpadów wielkogabarytowych, należy zgłosić zarządcy ten fakt na tydzień wcześniej, by dostarczono odpowiednie pojemniki.
- Planujemy również prowadzić kontrole wykonywania czynności - zaznacza.
- Nie chodzi o kontrolowanie tylko tego, jak segregują mieszkańcy. Ważne, żeby monitorować stan pojemników w altanach, jak firmy usługowe wywożą odpady oraz czy sprzątają po sobie. Ocenie będzie też podlegać, czy mieszkaniec zachowuje porządek w altanie i kto ewentualnie jest odpowiedzialny za zaniedbanie – tłumaczy.
Unia Europejska kładzie nacisk na tak zwaną segregację u źródła, ustalając poziomy odzysku i recyklingu. Jeżeli Polska nie będzie w stanie osiągnąć norm, konkretne samorządy zapłacą kary.
- Uruchomiliśmy Biuro Informacji i Obsługi Mieszkańca - zwraca uwagę.- Biuro ma wyłapać wszystkie problemy mieszkańców z zagospodarowaniem odpadów. Dane zebrane w najbliższym czasie posłużą nam do wydania odpowiednich broszur i informatorów. Będzie też aplikacja do smartfonów, więc damy bezpłatny dostępu do potrzebnych informacji – mówi.
Ważny tłumaczy, że przy zamiarze wyrzucenia odpadów wielkogabarytowych, należy zgłosić zarządcy ten fakt na tydzień wcześniej, by dostarczono odpowiednie pojemniki.
- Planujemy również prowadzić kontrole wykonywania czynności - zaznacza.
- Nie chodzi o kontrolowanie tylko tego, jak segregują mieszkańcy. Ważne, żeby monitorować stan pojemników w altanach, jak firmy usługowe wywożą odpady oraz czy sprzątają po sobie. Ocenie będzie też podlegać, czy mieszkaniec zachowuje porządek w altanie i kto ewentualnie jest odpowiedzialny za zaniedbanie – tłumaczy.
Unia Europejska kładzie nacisk na tak zwaną segregację u źródła, ustalając poziomy odzysku i recyklingu. Jeżeli Polska nie będzie w stanie osiągnąć norm, konkretne samorządy zapłacą kary.