Temat zgazowania polskiego węgla w Kędzierzynie-Koźlu wraca
Jak informuje Adam Leszkiewicz, prezes Grupy Azoty, trwa analiza dokumentów dotyczących możliwości wykonania tego projektu. - Wspieramy tę inicjatywę nie tylko z powodu jej lokalizacji - zaznacza Leszkiewicz.
- To projekt, który docelowo może nam służyć, bo przecież tam da się wytwarzać prąd, ciepło, wodór lub gaz syntezowy, wykorzystywany w naszym zakładzie. Jeżeli powrócono do tego pomysłu i jeżeli on jest częścią rządowych działań wsparcia górnictwa, może być tylko dobrze - ocenia.
Leszkiewicz przekonuje, że Grupa Azoty ma alternatywę dla zgazowania węgla. - Zastanawiamy się nad dwoma innymi technologiami - mówi.
Według Leszkiewicza, projekt zagospodarowania polskiego węgla ma wciąż zwolennika w osobie Jerzego Buzka. Były premier lobbuje w Brukseli za realizacją projektu, jednak, zdaniem prezesa Grupy Azoty, najpierw trzeba wypracować konkretne stanowisko wewnątrz kraju.
- Teraz mamy nową perspektywę finansową, więc szukanie unijnych pieniędzy na ten projekt wymagałoby odrębnej analizy. Myślę, że ona będzie prowadzona dopiero wtedy, gdy sami jasno odpowiemy sobie na pytanie, czy i jak chcemy to realizować - zwraca uwagę.
Leszkiewicz dodaje, że nowe informacje w tej sprawie mogą się pojawić na przełomie kwietnia i maja tego roku.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak