Gwardia Opole dzielnie walczyła, ale nie dała rady pokonać faworyzowanej Wisły Płock
W najciekawszym spotkaniu 19. kolejki PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych Gwardia Opole przegrała na wyjeździe z wicemistrzem Polski, Orlen Wisłą Płock 20:26. Gwardziści z dorobkiem 28 punktów zajmują piąte miejsce.
Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy, którzy objęli prowadzenie 4:1. Po kilku minutach nasza drużyna uporządkowała grę, odrobiła straty i do końca pierwszej połowy grała jak równy z równym z wyżej notowanym rywalem. Gwardziści, dzięki twardej obronie i wielu szybkich i co najważniejsze skutecznych akcjach w ofensywnie, do przerwy prowadzili dość niespodziewanie jedną bramką 12:11.
Po zmianie stron tak dobrze już nie było. Ekipa trenera Rafała Kuptela miała spore problemy ze zdobywaniem kolejnych bramek. W 37. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie 17:14, którego nie oddali już do końca spotkania. W zespole Wisły "szalał" bardzo dobrze obsługiwany podaniami Michał Daszek, który rzucił aż 11 bramek. Najskuteczniejszymi graczami opolan byli Patryk Mauer i Maciej Zarzycki, którzy zapisali na swoim koncie po trzy trafienia.
Ostatecznie Wisła Płock pokonała Gwardię Opole 26:20. Kolejny mecz opolanie rozegrają w środę, 5 lutego. Rywalem Gwardii w Stegu Arenie będzie Wybrzeże Gdańsk.
Po zmianie stron tak dobrze już nie było. Ekipa trenera Rafała Kuptela miała spore problemy ze zdobywaniem kolejnych bramek. W 37. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie 17:14, którego nie oddali już do końca spotkania. W zespole Wisły "szalał" bardzo dobrze obsługiwany podaniami Michał Daszek, który rzucił aż 11 bramek. Najskuteczniejszymi graczami opolan byli Patryk Mauer i Maciej Zarzycki, którzy zapisali na swoim koncie po trzy trafienia.
Ostatecznie Wisła Płock pokonała Gwardię Opole 26:20. Kolejny mecz opolanie rozegrają w środę, 5 lutego. Rywalem Gwardii w Stegu Arenie będzie Wybrzeże Gdańsk.