Śliwka i Zatorski kontra Toniutti - gracze ZAKSY walczą o awans na igrzyska w Tokio
Rusza turniej kwalifikacyjny do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich, które odbędą się w Tokio. W Gdańsku Polska zmierzy się z Tunezją, Słowenią i Francją.
Jak twierdzi francuski przyjmujący, turniej kwalifikacyjny to niełatwe wyzwanie dla każdej ekipy walczącej o bilet na igrzyska. - Kwalifikacje olimpijskie, rozgrywane co cztery lata, są zawsze trudne, ponieważ każdy kontynent ma zagwarantowane miejsce na igrzyskach. Stąd limit drużyn europejskich w turnieju. Myślę, że mamy naprawdę silną grupę z Polską, Słowenią, Francją i Tunezją, która dziesięć dni temu wygrała puchar Afryki. Wiemy więc, że o wygraną będzie niezwykle trudno - mówi
Na dobry wynik w turnieju ze strony biało-czerwonych liczy przyjmujący ZAKSY Aleksander Śliwka. - Jesteśmy w niezłej formie, choć oczywiście są rzeczy, które możemy jeszcze poprawić, natomiast jesteśmy na dobrej drodze, by pokazać pełnię swoich możliwości w Ergo Arenie. Jesteśmy pewni siebie i myślimy, że mamy wszystko, aby wygrać. Chcielibyśmy przed własną publicznością zapewnić sobie awans - zapowiada.
Początek piątkowego (09.08) spotkania Polska - Tunezja o 17.00. W sobotę (10.08), prawdopodobnie w decydującym o awansie meczu, nasza reprezentacja zmierzy się z Francją. Turniej w Gdańsku da olimpijskie paszporty tylko jego zwycięzcy.