Pierwotnie mecz, tak jak pozostałe 34. kolejki, miał odbyć się w niedzielę. Polski Związek Piłki Nożnej zgodził się jednak na przełożenie spotkania ze względu na to, że jego wynik nie będzie miał znaczenia na końcowy układ tabeli.

- Na pewno chcemy wygrać w tym ostatnim spotkaniu - mówi Rafał Brusiło, boczny obrońca Odry. - Przynajmniej tyle damy wtedy kibicom na koniec tego sezonu. Ciężkie półrocze za nami. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie udana runda, mała liczba zdobytych punktów, duże rozczarowanie.

- Musimy być mimo wszystko spokojni - przekonuje Filip Żagiel, skrzydłowy Odry. - Wiosna nie była najlepsza, ale utrzymaliśmy się w lidze, a to był nadrzędny cel. Musimy mieść spokojną głowę, bo nic nam nie grozi.

Mecz przy Oleskiej o godzinie 15.