Kolejarz gorszy od Motoru. Porażka na stadionie przy ul. Wschodniej
Podczas zaległego spotkania z zespołem Speed Car Motor Lublin opolanie, mimo woli walki, przegrali 40:49. W wyścigach w barwach kolejarza wystartowali Denis Gizatullin, Marcin Rempała, Michał Łopaczewski, Robert Chmiel, Kevin Woelbert. W wyścigu nie wystartował Tomasz Olczak, który w ostatnim momencie z powodów zdrowotnych, zrezygnował ze startu. Zastąpił go Kamil Kamiński.
Pierwszy bieg nie zwiastował wygranej przyjezdnych. Opolanie wygrali go 4:2. Kolejne wyścigi dawały podobne nadzieje. Wynik długo oscylował wokół remisu, ale zespół z Lublina zaczął prowadzić i swoją przewagę utrzymał do końca spotkania. Lublinianie swoje zwycięstwo mogli świętować już po 12 biegu.
Trener opolan, Wojciech Załuski, mówił, że zawiódł się na swoich podopiecznych. Podsumowując mecz stwierdził, że zespół z Lublina jest trudnym przeciwnikiem i każda drużyna będzie miała problem, żeby z nim wygrać.
- Będziemy mieli problem przed następnym meczem, to na pewno - dodaje Załuski.
- Oceniając zawodników, to tylko Kevin Woelbert i Denis Gizatullin zrobili swoje. Pozostali? Nie będę tego komentował. W następnym meczu już wejdzie Krzywosz do zespołu, myślę, że w tej formacji się dużo zmieni. Tym bardziej, że jeździł na treningu, no i powiem, że jestem zaskoczony, bo wygrywał nawet z seniorami. Powinniśmy mieć z niego pociechę.
Podczas wyścigu zawodnik z Lublina, Paweł Jasion, zahaczył o bandę i nie wystartował w ostatnim biegu. Nie odniósł poważnych obrażeń i będzie mógł wystartować w kolejnym meczu.
Przed wyścigami marszałek województwa opolskiego, Andrzej Buła, przekazał klubowi czek na 200 tysięcy złotych. Jak mówił, żużel to sport, który gromadzi rzesze fanów i warto w niego inwestować.
- To dyscyplina, która w naszym mieście ma bardzo długie tradycje - dodawał marszałek.
- Cieszę się, że ten klub, dzięki zaangażowaniu wielu ludzi, jest tak naprawdę budowany od dobrych podstaw organizacyjnych. Żużel jest dyscypliną i trudną i drogą technicznie. Bardzo wymagającą pod względem całej infrastruktury, więc musi być wielu partnerów, którzy, tak naprawdę, będą potrafili pomóc.
Kolejarz Opole już przygotowuje się do następnego meczu. W najbliższą niedzielę, na wyjeździe, zmierzy się z Naturalną Medycyną Poznań.