Pierwszego gola w tym spotkaniu oglądaliśmy już w 14. minucie. Zaskakująco to piąta w lidze Siarka strzeliła za sprawą Michała Żebrakowskiego. To nie podłamało Odry, tylko dodało jej wiatru w żagle. W ciągu sześciu minut OKS wyszedł na prowadzenie 3:1! Najpierw rzut karny w 28. minucie wykorzystał Marcin Wodecki, 120 sekund później z najbliższej odległości trafił Gabriel Nowak, a w 34. minucie kolejny rzut karny wykorzystał Szymon Skrzypczak. To nie był koniec strzelania w pierwszej części. W 39. minucie Tobiasza Weinzettela pokonał Marcin Stefaniak i po 45 minutach Odra prowadziła, ale już tylko 3:2.

Równie emocjonująca była druga część tego spotkania. Trzy minuty po wznowieniu samobója strzelił Michał Dawidowicz i OKS wyszedł na prowadzenie 4:2. Od tego momentu drużyna z Opola prowadziła grę, ale nie była w stanie pokonać bramkarza gości. Niestety w 87. minucie znowu zrobiło się nerwowo, bo na 3:4 strzelił Bartosz Walencik. W ostatnich sekundach spotkania było gorącą pod jedną i drugą bramką, ale wynik nie uległ zmianie i Odra wygrała 4:3.

Po 26. kolejkach OKS jest liderem tabeli z 55. punktami na koncie. Drugi jest Raków Częstochowa, który uzbierał 54 oczka. Trzecia pozycja należy do Puszczy Niepołomice - 47 pkt.