Samorząd oszacował koszt inwestycji na 2 miliony 600 tysięcy złotych, ale najtańszy wykonawca zaproponował 3 miliony, były też oferty rzędu 6 milionów złotych a nawet wyższe.

Jeżeli w tym roku nie uda się wyłonić zwycięskiej firmy, wójt Andrzej Puławski chce zwrócić się do Ministerstwa Sportu i Turystyki o możliwość budowy hali w cyklu dwu- a nie trzyletnim.

- Zmniejszyliśmy zakres robót budowlanych, ale to nie zmieni gabarytów sali - tłumaczy. - Na przykład cała ściana miała być szklana, jednak zmieniliśmy plan i teraz połowa ściany będzie murowana, a połowa wykonana ze szkła. Gdybyśmy chcieli zrobić całość ze szkła, należałoby powiesić specjalistyczną siatkę. Ta miałaby z kolei wisieć na podciągach żelbetonowych i słupach, co jest bardzo drogie - mówi.

Poza tym w każdej szatni miało stanąć 40 szafek, ale zmniejszono tę liczbę o połowę.
Pierwszy etap budowy - wylanie fundamentów - to koszt około trzystu tysięcy złotych. Dodajmy, że blisko 70 procent całej inwestycji sfinansuje Ministerstwo Sportu i Turystyki.