Spotkanie z Energą Ostrołęka miało dać odpowiedź czy nysianie nadal będą liczyć się w rywalizacji o pierwszą ósemkę ligi bowiem zajmują cały czas 9 lokatę. W pierwszej partii mecz był niezwykle nerwowy. Zespoły grały "falami" i tak też zdobywały punkty. Ostatecznie w decydującej fazie "stalowcy" wypracowali kilku punktową przewagę i wygrali 25:23. To zdeprymowało gości, którzy oddali niemalże bez walki kolejną partię. Stal zwyciężyła 25:16.

Kiedy wydawało się, że losy meczu są rozstrzygnięte bo podopieczni Janusza Bułkowskiego wyszli na prowadzenie 4:0 i 8:5 w secie trzecim sytuacja zaczęła się zmieniać. Zespół z Nysy zaczął masowo popełniać błędy i wyraźnie przegrał 19:25.

W partii czwartej nasza drużyna od początku utrzymywała kilku punktowe prowadzenie. Przy stanie 18:16 przyjezdni otrzymali czerwoną kartkę stracili dodatkowy punkt a także zapał do gry i Stal wygrała seta 25:17 i cały mecz 3:1. Zespół z Nysy z dorobkiem 30 punktów nadal plasuje się na 9 miejscu w I lidze.