Żużel w Opolu będzie, ale nie ligowy. To cena długów Kolejarza
- Ta decyzja wiąże się z długami Kolejarza Opole – mówi prezes Hawi Racing Team, Andrzej Hawryluk.
- Po prostu był to brak spłaty należności, które był winien zawodnikom Kolejarz Opole. My tego zadłużenia nie chcieliśmy pokryć, bo też nie mieliśmy takich możliwości. Stąd taka, a nie inna decyzja GKŻ – u. Ta decyzja nie oznacza jednak, że w tym roku nie będzie żużla w Opolu – dodaje Hawryluk.
- Nie będzie ligi, ale żużel jako żużel w Opolu będzie. Będą zawody indywidualne, będzie turniej na 55–lecie żużla w Opolu. Prawdopodobnie zawita do nas też półfinał drużynowych mistrzostw świata juniorów. Tak więc myślę, że tych imprez będzie nawet więcej niż meczów ligowych – mówi prezes Hawi Racing Team. - Gwarantuje, że w przyszłym roku ligowy żużel powróci do Opola. W przyszłym roku jedziemy bez tzw. warunków wstępnych. Ubiegamy się normalnie o licencję. Nie musimy spłacać nieswojego zadłużenia i normalnie jedziemy – dodał Hawryluk.
Dodajmy, że władze Opola zdecydowały się przekazać klubowi Hawi Racing Team 280 tysięcy. Dotacja będzie przeznaczona między innymi na uruchomienie szkółki żużlowej, a blisko 1/3 tej kwoty zostanie przeznaczona na prace związane z przygotowaniem do użytkowania stadionu żużlowego.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Kacper Śnigórski