- Z utęsknieniem czekaliśmy na zwiedzających. Może ich być jednocześnie stu - podkreśla Jarosław Gałęza, dyrektor opolskiego skansenu. - Ja się nie spodziewam, tak naprawdę, w tym okresie przejściowym jakiś frekwencyjnych rekordów. Cieszę się, że również przychodzą małe grupki osób, pojedyncze osoby. Bo bez zwiedzających istnienie naszego muzeum czy każdego muzeum stoi pod znakiem zapytania.

Centralne Muzeum Jeńców Wojennych do tej pory działało tylko w internecie.

- Otwieramy drzwi naszych obu siedzib w Opolu i Łambinowicach już z takim utęsknieniem. Pandemia zresztą pokazała, że z jednej strony gromadzimy, chronimy zbiory, ale sens ta nasza praca ma wtedy, kiedy upubliczniamy, dajemy dostęp - mówiła Viloetta Rezler-Wasielewska, dyrektor CMJW i jednocześnie zaprasza dziś (18.05) do siedziby muzeum w Opolu na specjalny program związanych z Międzynarodowym Dniem Muzeów. Do 20.00 można zwiedzić wystawy z kuratorem, a po tej godzinie przed budynkiem przy Minorytów 3 zacznie działać Muzealne Kino Plenerowe. W programie między innymi: migawki z ubiegłorocznej Nocy Muzeów czy film dokumentalny "Zginęli w Katyniu".