W spektaklu zagrają znane postaci lokalne oraz gorzowscy radni. Z racji tego, że akcja "Katarynki" toczy się w XIX-wiecznej kamienicy, gorzowska wersja zostanie przedstawiona w oknach Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury.

- Budynek w Rynku wybudowano w 1845 roku, więc nie ma lepszego miejsca - mówi Katarzyna Midura, dyrektor MGOK-u.

- Nie wyjdziemy i nie przeczytamy tego zwyczajnie. Chcemy to zrobić w sposób charakterystyczny, podobnie jak 2 lata temu, kiedy czytaliśmy „Wesele”. Teraz chcemy jeszcze wykorzystać nasz budynek jako kamienicę. Być może trudno jest przedstawić nowelę, bo ona ma więcej narracji czy opisów niż dialogów. Scenariusz ułożono natomiast w sposób dający szansę każdemu występującemu - podchodzimy do sprawy bardzo aktorsko.

Jak podkreśla Katarzyna Midura, kluczowy będzie ewentualny deszcz, a prognozy nie są optymistyczne. W razie opadów akcja zostanie przeniesiona do budynku MGOK-u.

Początek w sobotę o 19:00.