- Chcieliśmy, żeby nasze spotkanie nawiązywało również do ubiegłorocznej wystawy w Warszawie - dodaje dyrektorka opolskiej placówki Monika Ożóg. - Rozmawialiśmy na temat, i samego Cybisa, ale również na temat nagrody im. Cybisa. W skali kraju jest to postać znana. Sama nagroda również jest kojarzona. I też się cieszę, że jest kojarzona z Opolem. Cieszę się, że twórcy, artyści, znawcy z Warszawy też pochylają się nad takim zbiorem, jaki my tutaj mamy.

- Konkurs imienia Jana Cybisa, który organizujemy w naszej placówce cieszy się dużym zainteresowaniem artystów - dodaje Michał Jachuła, historyk sztuki, kurator Zachęty. - Po Cybisie nastąpił bardzo ciekawy rozkwit malarstwa polskiego. Ta wystawa pokazywała między innymi to, że malarstwo polskie jest bardzo ciekawe, oryginalne, że nie odbiega swoją klasą od malarstwa światowego.

Recenzent warszawskiej wystawy i dyrektor Departamentu Współpracy Zagranicznej MNiSW Juliusz Gałkowski, podkreśla, że nie od razu docenił twórczość Jana Cybisa. - Cybis jest twórcą przede wszystkim wartym nauki, bo Cybis jest twórcą bardzo trudnym i bardzo często pierwsza reakcja jest niechętna. W tym sensie trzeba sobie jasno powiedzieć, że człowiek powinien mieć wyrafinowany gust. Mówiąc krótko, musimy się uczyć, musimy zrozumieć.

Czasowa wystawa zatytułowana "Jak Cybis?" będzie dostępna w Galerii Muzeum Śląska Opolskiego do 9 lutego, później Opolanie mogą zwiedzać wystawę stałą prac Jana Cybisa.