Na plenerowej scenie w sąsiedztwie okazałego zamku występują zespoły i soliści w różnym wieku.

- Region jest muzycznie utalentowany, ale każdy dom kultury musi wybrać, co chce zaprezentować podczas "Szmaragdów" - mówi Agnieszka Kamińska, dyrektor Departamentu Kultury, Sportu i Turystyki w urzędzie marszałkowskim. - Niektóre domy kultury mają po dwie piosenki, a inne po pięć utworów. Pamiętam taką sytuację z ubiegłego roku, gdzie nie mogliśmy zmieścić się czasowo. Powiedziałam do zespołów, że muszą zaśpiewać po dwie lub trzy piosenki, bo nie zdążymy. Z racji tego, że mieli zaplanowane po pięć i sześć, prawie wynieśli mnie spod sceny. Nie spróbujemy już tak mówić. Jeżeli będzie trzeba, występy potrwają do 24:00, ale nikomu nie przerwiemy.

Karol Strasburger, prowadzący "Opolskie Szmaragdy", ocenia, że do tak ładnego miejsca jak zamek w Mosznej pasuje każdy rodzaj muzyki. Pytany o poziom "Opolskich Szmaragdów", mówi, że zawsze może być lepiej, ale występy są naprawdę dobre.

- Siłą rzeczy te dzieci są na początku swojej drogi muzycznej czy wokalnej, ale dobrze, że są i próbują - mówi Radiu Opole. - Rozumiemy, wybaczamy i cieszymy się, ponieważ każda prezentacja tego typu jest fajna. Są to tak zwane szmaragdy, które można ładnie oszlifować. Nie ja, ale życie oszlifuje niektóre te szmaragdy. Podsumowując, poziom jest fajny, a miejsce niesamowicie piękne.

O 19:00 rozpoczął się koncert duetu Cello Brothers, pt. "Hity radiowe symfonicznie".
Opolskie Szmaragdy łączą się ze Świętem Województwa Opolskiego, a Radio Opole objęło tę imprezę patronatem medialnym.