Ponad 30 artystów przyjechało na plener malarski do Dobrej. Na koniec zostawią około 100 obrazów
Trwa Międzynarodowy Plener Malarski Dobra 2018. W grupie 33 artystów plastyków jest ośmioro gości z zagranicy, między innymi Rosji, Czech czy Japonii.
Gmina Strzeleczki zapewniła uczestnikom zwiedzanie okolicy, a teraz artyści malują w miejscowym ośrodku wypoczynkowym. Każdy z plastyków musi pozostawić po sobie co najmniej dwa obrazy o wymiarach 50x70 centymetrów.
Jak mówi Małgorzata Sobolewska, komisarz pleneru, maluje się nie tylko na podstawie ciągłego patrzenia w krajobraz. - Wiele osób fotografuje i kadruje zobaczone miejsca. Później tworzą na podstawie własnych ujęć i wrażenia zapisanego w głowie. Nakładają się na to dwie rzeczy: raz, że fotografujemy w określonym świetle i momencie dnia, ale po drugie dochodzi wrażenie. To nie to samo, jeśli spojrzymy na pocztówkę, bo ja to pamiętam – obraz zakodował się we mnie.
Roman Schernego, jeden z uczestników, przyznaje, że trudno jest określić czas malowania jednego obrazu. Plastyk bardzo pozytywnie ocenia okolicę Dobrej i gminy Strzeleczki.
- Wszędzie widać inspiracje. Wystarczy rozejrzeć się: tu most, tam drzewa, woda i jeziora albo zamek w Mosznej. Zrobiłem mu zdjęcie i też go namaluję. Mam specjalne sztalugi do malowania w plenerze, ale w przypadku zamku najlepiej było zrobić zdjęcie. Tam jest zbyt wielu turystów, żeby tworzyć na miejscu. Raz robi się tak, raz inaczej – malarz kombinuje, ale liczy się efekt finalny.
Na przyszłą środę (11.07) zaplanowano wernisaż prac, który rozpocznie się o 14:00 w Domu Kultury w Strzeleczkach. Organizatorem pleneru jest Związek Polskich Artystów Plastyków - Polska Sztuka Użytkowa Okręgu Opolskiego.
Jak mówi Małgorzata Sobolewska, komisarz pleneru, maluje się nie tylko na podstawie ciągłego patrzenia w krajobraz. - Wiele osób fotografuje i kadruje zobaczone miejsca. Później tworzą na podstawie własnych ujęć i wrażenia zapisanego w głowie. Nakładają się na to dwie rzeczy: raz, że fotografujemy w określonym świetle i momencie dnia, ale po drugie dochodzi wrażenie. To nie to samo, jeśli spojrzymy na pocztówkę, bo ja to pamiętam – obraz zakodował się we mnie.
Roman Schernego, jeden z uczestników, przyznaje, że trudno jest określić czas malowania jednego obrazu. Plastyk bardzo pozytywnie ocenia okolicę Dobrej i gminy Strzeleczki.
- Wszędzie widać inspiracje. Wystarczy rozejrzeć się: tu most, tam drzewa, woda i jeziora albo zamek w Mosznej. Zrobiłem mu zdjęcie i też go namaluję. Mam specjalne sztalugi do malowania w plenerze, ale w przypadku zamku najlepiej było zrobić zdjęcie. Tam jest zbyt wielu turystów, żeby tworzyć na miejscu. Raz robi się tak, raz inaczej – malarz kombinuje, ale liczy się efekt finalny.
Na przyszłą środę (11.07) zaplanowano wernisaż prac, który rozpocznie się o 14:00 w Domu Kultury w Strzeleczkach. Organizatorem pleneru jest Związek Polskich Artystów Plastyków - Polska Sztuka Użytkowa Okręgu Opolskiego.